Rozstrzygnięcie w ciągu miesiąca
Przyszłość OLM-ITG ? wspólnej spółki Optimusa i amerykańskiego koncernu Lockheed Martin ? rozstrzygnie się w ciągu miesiąca. Niewykluczone, że działalność firmy zostanie zawieszona lub będzie ona zlikwidowana. Jak zapewniają przedstawiciele Optimusa, nie oznacza to jednak końca współpracy pomiędzy obu partnerami.
Spółka joint venture pomiędzy Optimusem a Lockheed Martin powstała w połowie 1998 r. W założeniach miała dostarczać zaawansowane technologie informatyczne oraz usługi integracyjne administracji rządowej i klientom komercyjnym w Polsce i na terenie Europy Środkowej. Kapitał założycielski wynosił 100 tys. zł. Optimusowi przypadło 51% akcji nowego podmiotu. Ówczesny prezes sektora informatyki i usług Lockheeda Arthur Johnson zapowiadał, że głównym zadaniem OLM-ITG będzie usprawnienie infrastruktury rządowej: przetwarzanie zeznań podatkowych, sprawozdawczość GUS, system zabezpieczeń społecznych, zarządzanie państwem w sytuacjach kryzysowych i zarządzanie systemami granic i portów lotniczych. OLM-ITG był także typowany jako główny beneficjent kontraktów związanych z wejściem Polski do NATO (systemy dowodzenia i zarządzania wojskiem).Pod koniec 1998 r. przedstawiciele Optimusa zapowiedzieli, że OLM-ITG powinien uzyskać pierwsze zlecenia w 1999 r. Między innymi dzięki temu dynamika przychodów nowosądeckiej spółki z tytułu kontraktów integracyjnych miała wzrosnąć w 1999 r. o 80-100% (w porównaniu z 1998 r.). W grudniu 1998 r. nastąpiło także pierwsze podwyższenie kapitału OLM-ITG z 0,1 do 5,66 mln zł.Mimo braku zleceń integracyjnych dla nowej spółki, a co za tym idzie braku informacji o bieżącej działalności pod koniec kwietnia 1999 r. kapitał OLM-ITG został podwyższony po raz kolejny. Tym razem do 9,56 mln zł. Prawdopodobnie było to m.in. następstwem wejścia (miesiąc wcześniej) Polski w struktury Paktu Północnoatlantyckiego, a co za tym idzie potencjalnych szans na kontrakty integracyjne związane z akcesem do NATO.W lipcu ub.r rynek zaszokowały doniesienia prasy, że Lockheed Martin przejmie pakiet kontrolny Optimusa. Zmiana struktury właścicielskiej nowosądeckiej spółki miała być przesądzona. Ostatecznie sprawa zakończyła się w KPWiG, która miała sprawdzić czy nie nastąpiła próba manipulacji kursem firmy.We wrześniu 1999 r. ówczesny prezes Optimusa Roman Kluska powiedział, że spółka uczestniczy w kilkunastu przetargach na zintegrowane systemy informatyczne o wartości kilkudziesięciu milionów złotych. Do przetargów zgłaszał się Optimus, a nie powołany w tym celu OLM-ITG. ?Wirtualna? działalność OLM-ITG trwała jednak dalej. Trzy miesiące później podjeto decyzję o włączeniu do spółki Pionu Systemy Optimus (spółka Optimusa zajmująca się integracją). Optimus miał zrezygnować z oferowania usług integracyjnych, by nie konkurować ze swoją firmą zależną.W 1999 r. OLM-ITG poniósł stratę. W celu jej pokrycia w połowie lipca br. spółka zdecydowała się na obniżenie kapitału akcyjnego z 14,8 do 0,1 mln zł, w drodze umorzenia 14 685 akcji imiennych uprzywilejowanych serii B, C, D i E. Kilka dni później został podpisany akt założycielski firmy Optimus Systemy, której przedmiotem działalności będzie.... ?tworzenie i dostarczanie produktów i usług w dziedzinie systemów informacyjnych, integracji systemów i zaawansowanych technologii?.Wyniki OLM-ITG spowodowały również, że Optimus został zmuszony do utworzenia rezerwy, która powiększyła jego stratę za I półrocze 2000 r. z 7,9 do 15,4 mln zł. ? Rada nadzorcza zobowiązała zarząd OLM-ITG do przedstawienia koncepcji dalszego funkcjonowania na rynku i ograniczenia kosztów. Ma na to miesiąc. Później zostaną podjęte kolejne decyzje. Ani Optimus, ani Lockheed Martin nie mają zamiaru dalej pokrywać strat OLM-ITG. Bez względu na decyzje jakie zapadną, nie będą one oznaczały końca współpracy z Lockheed Martin ? powiedział PARKIETOWI Marek Maciaś, rzecznik prasowy Optimusa.Wszystko wskazuje na to, że losy OLM-ITG są przesądzone. Prawdopodobnie w najblim czasie ukaże się komunikat o likwidacji spółki. Dalsze jej funkcjonowanie nie jest bowiem uzasadnione ekonomicznie. Z naszych informacji wynika, że członkowie rady nadzorczej OLM-ITG ze strony Optimusa wyrazili już na to zgodę. O ile prestiż i zasobne portfele Amerykanów pozwoliłyby na dalsze funkcjonowanie OLM-ITG, Optimusa po prostu na to nie stać.
TOMASZ MUCHALSKI