Wśród amerykańskich banków inwestycyjnych gwarantujących emisje papierów wartościowych czołową pozycję utrzymał w trzecim kwartale Goldman Sachs. Więcej korzyści przyniosły tym razem usługi związane z ofertami publicznymi akcji, mniej natomiast z emisjami obligacji.
Trzeci kwartał był korzystnym okresem dla Credit Suisse First Boston i Morgan Stanley Dean Witter. Wysunęły się one bowiem na drugie oraz trzecie miejsce w USA, jeżeli chodzi o wielkość wpływów związanych z gwarantowaniem emisji papierów wartościowych. Wyprzedziły tym samym Merrill Lynch i Salomon Smith Barney. Na czele pozostała, już przez trzeci kwartał z rzędu, Goldman Sachs Group. Według Thomson Financial Secutities Data, cytowanej przez agencję Bloomberga, na lidera przypadło 527 mln USD, tj. jedna piąta wszystkich uzyskanych z tego tytułu dochodów, sięgających 2,6 mld USD.
W omawianych okresie można było zauważyć postępującą konsolidację w tej sferze usług finansowych. Świadczy o tym większy udział czołówki w łącznych wpływach. Na banki inwestycyjne, które zajęły cztery pierwsze miejsca, przypadło tym razem prawie 60% dochodów z opłat wobec niespełna połowy w trzecim kwartale 1999 r.
Wpływy Goldman Sachs wzrosły o 45% z 364 mln USD w analogicznym okresie przed rokiem. Opłaty uzyskane przez CS First Boston wyniosły 409 mld USD wobec 230 mln USD w trzecim kwartale 1999 r., gdy znalazł się on na piątym miejscu. Morgan Stanley, który przesunął się z czwartej pozycji, zwiększył w tym czasie dochody z 246 mln USD do 331 mln USD. Więcej w jutrzejszym PARKIECIE
A.K.