Co by tu zrobić z budownictwem mieszkaniowym

Problem zwiększenia stawek VAT w budownictwie mieszkaniowym powraca jak bumerang od kilku lat. We wcześniejszych propozycjach był zawsze łączony z możliwością zmniejszenia opodatkowania dochodów indywidualnych ludności. Obecnie o obniżeniu podatków dochodowych nie było mowy, a o podwyżce VAT ? owszem. Z obowiązującego obecnie poziomu 7% na usługi i materiały budowlane miał się podnieść od 2001 r. do 12%, w 2002 r. do 17%, a w 2003 r. do 22%. Prawdopodobnie jednak podwyżki tej jeszcze nie będzie.

Choć taką propozycję parlamentowi przedłożył rząd, dziś żadna opcja polityczna nie popiera tego pomysłu, z posłami AWS i UW włącznie. Poważne obawy posłów zaczęły wzbudzać negatywne skutki, jakie może wywołać zwiększenie obciążeń na tę branżę, przy już źle wpływających na rozwój budownictwa wysokich stopach procentowych. Drogie kredyty zaciągane na zakup mieszkań na pewno nie pozostaną bez wpływu na koniunkturę budowlaną. Zostawiono więc budownictwo kolejny rok w spokoju. Choć w 2001 r. zniesiona będzie ulga na budowę na wynajem, pozostaje duża ulga budowlana. Wprowadzono jednak pewne ograniczenie. Osoby, które rozpoczną inwestycję od przyszłego roku, odliczenia będą mogły prowadzić tylko przez 4 lata. Dotychczas można rozliczać ulgę przez cały okres trwania inwestycji.Wielka niepewność jednak trwa. Prawie co roku sprawa budownictwa mieszkaniowego staje się obiektem zainteresowania polityków. Zamach na dużą ulgę budowlaną odbywa się prawie rokrocznie, pojawiają się pomysły na modyfikację zasad obowiązujących w kasach mieszkaniowych, do tego doszedł jeszcze VAT. Normą staje się już, że Polacy każdej jesieni wpadają w panikę. Nierzadko starają się wtedy dokonać wyboru mieszkania i podjąć decyzję o jego zakupie w ciągu kilku tygodni, co przy tego typu inwestycji jest zupełnie niewskazane. Wciąż wisi nad nami również możliwość wprowadzenia podatku katastralnego, co szczególnie dla osób spłacających kredyt zaciągnięty na mieszkanie, może okazać dodatkowym ciężarem nie do udźwignięcia.Niepewność więc trwa i, zdaniem specjalistów, nie ma większych wątpliwości, że VAT w budownictwie wzrośnie. Gra toczy się jedynie o to, od kiedy. Poszukiwania dodatkowych źródeł wpływów do budżetu nasilą się szczególnie w momencie, gdy coraz mniej pieniędzy będzie napływało z prywatyzacji. Dodatkowo trzeba pamiętać, że spłaty zadłużenia Polski mają zdecydowanie wzrosnąć.Warto przypomnieć, że pomysłowość dotycząca obciążenia budownictwa nie kończy się wyłącznie na podwyższaniu stawki VAT na materiały i usługi budowlane. Według rządowego projektu, podatek miałby być nałożony również na mieszkania w budownictwie wielorodzinnym oraz spółdzielcze ? w pierwszym roku byłoby to 7%, w następnym 17%, w trzecim roku ? 22%. Sprzedaż domów już jest obciążona 7-proc. podatkiem VAT, więc jego podwyższanie miałoby się odbyć tak, by zrównać się z podatkiem od mieszkań. Pomysł ten ma przysporzyć, według rządu, wpływy wyższe od dotychczasowych, każdego kolejnego roku odpowiednio o:w 2001 r. ? o ok. 327 mln złw 2002 r. ? o ok. 558 mln złw 2003 r. ? o ok. 442 mln zł.Tę propozycję rządową Sejm odrzucił w tym roku w pierwszym czytaniu.Motoryzacja pomogła budowlanceNiewykluczone że, paradoksalnie, budownictwu pomógł w tym roku przemysł motoryzacyjny, który doskonale pokazał, że proste podwyższenie obciążeń ? wzrost akcyzy z 4 do 6%, nie oznacza proporcjonalnego powiększania wpływów do budżetu z tego tytułu. Choć akcyza nie była jedynym negatywnym czynnikiem, nie da się ukryć, że przyczyniła się do spadku sprzedaży nowych samochodów. Po 9 miesiącach roku jest blisko o jedną piątą niższa niż przed rokiem. Nie dość więc, że akcyza nie dała takich efektów, jak oczekiwano, ale również spadły wpływy z VAT. Prawdopodobne, że zakończy się to również utratą pracy przez część osób powiązanych z tym przemysłem.Rzeczywiste skutki większego obciążenia budownictwa bardzo trudno przewidzieć. Wszelkie dotychczasowe oficjalne oczekiwania, związane z budownictwem, na razie się nie sprawdzały. Wielkiego ożywienia nie zagwarantowała duża ulga budowlana (choć strach pomyśleć, jak by było bez ulgi), niewypałem okazały się kasy mieszkaniowe, którym przez 4 lata udało się zachęcić do oszczędzania w ten sposób ok. 50 tys. osób.Podczas majstrowania przy budownictwie należy jednak pamiętać, że zatrudnia ono (według McKinseya) ponad 153 tys. osób, choć mogą to być dane niedoszacowane. A każda zainwestowana w budownictwo mieszkaniowe złotówka, pociąga za sobą inwestycje kolejnych 2 zł w przemysłach powiązanych.VAT na mieszkania w krajach Unii EuropejskiejPodatek VAT w budownictwie mieszkaniowym występuje we wszystkich państwach Unii Europejskiej. Jego stawki są zróżnicowane, zależą od rodzaju budownictwa, a w trzech krajach ? Hiszpanii, we Francji i Włoszech ? dotyczą także podatku VAT w obrocie działkami budowlanymi.Stawka zerowa w budownictwie mieszkaniowym na nowe mieszkania występuje w Wielkiej Brytanii. Zwolnione z VAT są mieszkania w Danii, Niemczech, Austrii, Portugalii, Finlandii i Szwecji.W Luksemburgu stawka ta wynosi 3%, w Hiszpanii ? 4%, a we Włoszech ? 10%. Stawki najwyższe są: w Holandii ? 17,5%, we Francji ? 19,6%, w Belgii ? 21%.Wynika z tego, że Polska, wprowadzając do budownictwa mieszkaniowego stawkę podatku VAT 7-proc. ? już przegoniła radykalnością swoich rozwiązań większość krajów UE, których sytuacja mieszkaniowa jest zasadniczo lepsza niż u nas.Należy podkreślić, że mieszkanie, ze względu na trwałe związanie z gruntem, nie podlega wymianie handlowej między poszczególnymi krajami. Inaczej mówiąc ? zasady wspólnego rynku, unikania konkurencji podatkowej, barier celnych itp. tutaj nie działają. Zatem każdy kraj może domagać się uznania własnych koncepcji dotyczących stawek opodatkowania tego specyficznego towaru. Jak wynika z zaprezentowanych danych, rządy krajów europejskich w pełni wykorzystują tę możliwość.Wysoki i rosnący niedobór mieszkań w Polsce, złe warunki mieszkaniowe społeczeństwa uzasadniają ? w pełni i z dużą szansą na sukces ? domaganie się odrębnego traktowania tego zagadnienia przez rząd polski w negocjacjach z UE i negocjowania uzyskania stawek zerowych lub ? co najwyżej 7%.Polak zarabia na 0,6 m2 inni na 3 m2Dziś przeciętny Polak zarabia przez miesiąc na 0,6 m2 mieszkania, po podwyższeniu podatku wielkość ta spadnie do 0,5 m2, podczas gdy w krajach rozwiniętych pracownika stać po miesiącu na zakup od 2,5 do 3 m2 mieszkania.Prof. Marek Bryx w swoim opracowaniu ?Uwagi o skutkach wprowadzania podatku VAT w budownictwie mieszkaniowym? stawia tezę, że minimalny spadek liczby mieszkań oddawanych do użytku to co najmniej 10%. Natomiast w przypadku powierzchni będzie to min. 15%; gdy dołączy się do tego likwidację ulgi mieszkaniowej, spadek liczby mieszkań, choć wydaje się to nieprawdopodobne, może wynieść nawet połowę.Według danych GUS, w I połowie tego roku w Polsce wybudowano 34,4 tys. mieszkań i jest to o ok. 7 tys. więcej niż w tym samym okresie przed rokiem. Potrzeby szacowane są natomiast na co najmniej 1,5 mln ? tyle rodzin nie ma swoich mieszkań.22% VAT, ale i podatku dochodowegoUregulowanie problematyki podatku VAT, najczęściej na najwyższym poziomie ? 22%, również w odniesieniu do budownictwa mieszkaniowego pojawiło się po raz pierwszy w ?Białej księdze? podatków, która przewidywała wprowadzenie podatku od dochodów osobistych ludności jako podatku liniowego na poziomie 22%. Kwestia wprowadzenia podatku VAT w budownictwie mieszkaniowym była również podnoszona przez ekspertów USAID, ale także w kontekście wyraźnego zmniejszenia podatku od dochodów indywidualnych osób fizycznych.Koncepcja zmniejszenia podatku dochodowego, przy jednoczesnym uproszczeniu systemu podatku VAT w kierunku wzrostu i ujednolicenia stawki podatkowej, ma cechy racjonalności z punktu widzenia systemu fiskalnego.Nie można jednak wystawić jej pozytywnej oceny z punktu widzenia rozwoju budownictwa mieszkaniowego.Mieszkanie im mniejsze,tym droższeMożliwości obniżania ceny netto u producentów mieszkań istnieją, ale są niewielkie. Naturalne więc będzie, że po wzroście cen zwiększy się popyt na mieszkania o mniejszej powierzchni. To z kolei jeszcze podwyższy cenę metra kwadratowego budowanego mieszkania, ponieważ mieszkania małe, w przeliczeniu na 1 metr kwadratowy, są droższe od mieszkań dużych.Możliwości obniżania kosztów jednostkowych potencjalnie, oczywiście, istnieją, tkwiąc w dostępnych na świecie nowoczesnych, bardziej wydajnych technologiach i lepszej organizacji pracy. Podawana przez McKinseya wydajność pracy w budownictwie mieszkaniowym w Polsce, jest 5-krotnie niższa niż w USA i 3,5, 4-krotnie niższa niż w krajach UE. Aby osiągnąć poprawę w tym zakresie, trzeba jednak zainwestować w nowoczesne technologie, w narzędzia, maszyny i urządzenia, a także w ludzi ? w ich wiedzę i umiejętności. To z kolei wymaga stabilności i perspektyw rozwoju rynku mieszkaniowego w Polsce oraz przeznaczania znacznych kwot z zysku na inwestycje.Tymczasem rentowność przedsiębiorstw budowlanych ogółem wynosiła:? 3,7% brutto,? 2,2% netto,natomiast rentowność produkcji budowlanej (z działalności podstawowej) 3,35% brutto.Wiele wskazuje na to, że po wprowadzeniu podatku VAT zyski będą jeszcze mniejsze, co zniechęci wykonawców do wieloletnich inwestycji w tym sektorze, ograniczając jego możliwości rozwojowe.Pogorszy się też firmom budowlanymKonsekwencje wprowadzenia podatku VAT w budownictwie mieszkaniowym dla producentów (sprzedawców) mieszkań nie wynikają z wprowadzania podatku, lecz ze spadku popytu na mieszkania, który zostanie tym podatkiem wywołany.Rezultatem tego będą zmniejszone przychody producentów mieszkań, przy czym zmniejszą się one bardziej niż proporcjonalnie do zmian w popycie.Jeśli bowiem producenci będą zaspokajać popyt o 15% niższy, to zredukują ilość budowanej powierzchni mieszkań o 15%, ale nie są w stanie, przynajmniej w krótkim okresie, zmniejszyć proporcjonalnie wszystkich swoich kosztów. Oznacza to więc, że:? struktura kosztów i zysku, czyli rentowność przedsiębiorstwa, ulegnie pogorszeniu,? zysk uzyskiwany będzie od zmniejszonej wartości sprzedaży netto.W rezultacie sytuacja taka przełoży się na skumulowany spadek kwoty realizowanego zysku.W krótkim okresie grozi to także perturbacjami w funkcjonowaniu przedsiębiorstw. Dążąc do utrzymania wydajności pracy na dzisiejszym poziomie, producenci będą zmuszeni do dokonania redukcji zatrudnienia, proporcjonalnej do spadku realizowanej produkcji (co najmniej 15%). W odniesieniu do tych wykonawców, których rentowność jest już dzisiaj bardzo niska, może to doprowadzić do wyeliminowania ich z rynku. Gdyby to nastąpiło, to fakt taki będzie miał doniosłe znaczenie społeczne i polityczne, gdyż producenci mieszkań czerpią środki finansowe od inwestorów i może pojawić się kwestia rozliczeń prywatnych inwestorów z upadłymi producentami.W długim okresie niska rentowność utrudni dodatkowo lub uniemożliwi rozwój całej branży. Uniemożliwia bowiem samofinansowanie rozwoju przedsiębiorstw, inwestycje w nowe technologie itp., a równocześnie zniechęca potencjalnych inwestorów kapitałowych do lokowania pieniędzy w tę branżę.Po dokonaniu podwyżek stawek podatkowych oczekuje się najczęściej prostego przyrostu wpływów do budżetu państwa.Należy oczekiwać, że przyrost ten nastąpi, zwłaszcza w pierwszym roku wprowadzenia podatku. Budowa wielu mieszkań rozpocznie się przed wejściem wyższej stawki podatku, ale z uwagi na cykl budowlany, który średnio wynosi w Polsce 20,3 miesiąca, boom przypadnie na rok następny.W kolejnych latach wpływy budżetowe będą jednak mniejsze od oczekiwanych, gdyż:? podatek VAT naliczony będzie od zmniejszonej wartości sprzedaży wywołanej obniżeniem popytu na mieszkania,? zmniejszona ilość robocizny niezbędna do produkcji mniejszej powierzchni i liczby mieszkań przełoży się na niższy globalny fundusz płac, a więc i niższe przychody z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych,? spadek popytu spowoduje zmniejszenie zatrudnienia, co będzie skutkować zwiększonym bezrobociem z wszelkimi konsekwencjami tego stanu, wliczając wydatki budżetowe na dodatkowe zasiłki dla bezrobotnych,? zmniejszona kwota zysku producentów mieszkań przełoży się na spadek dochodów budżetowych z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych,? budżet będzie musiał przeznaczyć dodatkowe środki na wsparcie Krajowego Funduszu Mieszkaniowego w związku z podrożeniem mieszkań, których budowa jest z niego finansowana,? budżet nie uzyska przychodów podatkowych w wielkości wynikającej z rosnącej kwoty ulgi podatkowej.Dodatkowo należy podkreślić, iż w związku z tym, że każdy 1 złoty zaangażowany w budownictwo mieszkaniowe absorbuje co najmniej 2 złote w przemysłach z nim powiązanych, spadek popytu na budownictwo mieszkaniowe tam także wywoła spadek obrotów. Zmniejszy to wpływy do budżetu z pozostałych branż, zarówno w podatku dochodowym, podatku od dochodów indywidualnych, jak i podatku VAT, a skutkować będzie wzrostem wypłat zasiłków dla bezrobotnych pracowników tego sektora.

Halina Kochalska na podstawie Raportu ?Uwagi o skutkach wprowadzenia podatku VAT w budownictwie mieszkaniowym? prof. dr. hab. Marka Bryxa i dr. Ryszarda Matkowskiego z Katedry Inwestycji i Nieruchomości SGH.