Od 1 lutego 2001 roku zacznie obowiązywać umowa podpisana przez Unimil z Ruchem. Obroty z tego tytułu mają wynieść 4 mln zł rocznie. Unimil sprzedawał w sieci Ruch-u od początku działalności, czyli od 1990 roku. ? Nowa umowa jest o tyle istotna dla nas, że udało się nam ją wynegocjować z nowym zarządem spółki, co stwarza szansę na dobrą współpracę na najbliższe lata ? powiedział PARKIETOWI Jerzy Leśko, członek zarządu Unimilu.Krakowska spółka ma obecnie ok. 71-proc. udział w polskim rynku prezerwatyw. Zwiększył się on w wyniku odkupienia w połowie lipca br. od Condomi licencji na używanie nazwy Conamore, która ma 6% rynku. Unimil dzięki temu zwiększył swoją obecność w sieciach super- i hipermarketów. ? Supermarkety nie są istotnym elementem naszej sprzedaży. W Polsce zaledwie 4% prezerwatyw jest sprzedawanych w sieciach. Najwięcej, bo aż ok. 38,5%, sprzedaje się w kioskach, które zapewniają większą anonimowość ? powiedział PARKIETOWI Jerzy Leśko, członek zarządu Unimilu. Krakowska spółka w październiku br. sprzedała 500-milionową prezerwatywę. W 1990 roku spółka sprzedała 6 mln prezerwatyw, a w br. zamierza ulokować na rynku 64 mln sztuk.Największym udziałowcem krakowskiego producenta prezerwatyw jest niemiecka firma Condomi. Pierwsze efekty współpracy z Condomi są już widoczne. W pierwszym półroczu br. wartość eksportu zwiększyła się o 600% w stosunku do analogicznego okresu ub.r. Głównym odbiorcą był niemiecki inwestor strategiczny Unimilu. Obecnie na eksport trafia ok. 13% produkcji. Po trzech kwartałach br. Unimil przy przychodach w wysokości 16,3 mln zł zarobił na czysto 2,7 mln zł. W ubiegłym roku dane te wyniosły odpowiednio 14,3 mln zł i 1,49 mln zł.

Ewa Bałdyga