Negatywna ocena sektora high-tech ciąży na giełdach europejskich
Niechętne nastawienie do sektora high-tech ciążyło w piątek na giełdach europejskich, powodując spadek większości czołowych indeksów. Negatywnym czynnikiem było też odwrócenie początkowego wzrostunotowań na rynkach nowojorskich.
Nowy JorkSesja czwartkowa przyniosła wyraźny spadek Nasdaqa, o 133,61 pkt. (4,22%). Dow Jones stracił 51,57 pkt. (0,48%), a S&P 500 1,26%. Russell 2000 obniżył się o 2,06%.W piątek od początku dnia odrabiano straty na rynku Nasdaq dzięki zwiększonemu zainteresowaniu walorami przedsiębiorstw high-tech. Zwyżka notowań pojawiła się również na giełdzie nowojorskiej, chociaż w dalszym ciągu negatywnie na nastroje inwestorów wpływała niepewność dotycząca wyników amerykańskich wyborów prezydenckich. Atmosfera poprawiła się nieco, gdy sąd na Florydzie nie zgodził się na uwzględnienie ręcznie obliczonych głosów, przybliżając tym samym ogłoszenie ostatecznego rezultatu. Zdecydowanie negatywnym zjawiskiem była natomiast zapowiedź mniejszych zysków firmy telekomunikacyjnej BellSouth. Jej akcje wyraźnie staniały, pociągając za sobą spadek notowań innych spółek tej branży, m.in. SBC Communications, oraz producenta sprzętu dla telekomunikacji Nortel Networks.Wahania notowań zwiększało wygaśnięcie opcji dotyczących indeksów oraz akcji. Po zahamowaniu początkowego wzrostu Dow Jones spadł do godz. 20.00 naszego czasu o ponad 40 pkt. (0,38%), a Dow Jones Composit Internet Index o 2,6%. Wskaźnik rynku Nasdaq stracił w tym czasie 0,04%.LondynNa giełdzie londyńskiej sesja zaczęła się od zniżki notowań. Po ostatniej zwyżce zaczęły spadać ceny akcji towarzystw naftowych BP Amoco i Shell. Nieco niższe niż dwa dni wcześniej były bowiem notowania ropy. Staniały też walory banków w związku z negatywną oceną instytucji wyspecjalizowanych w kredytach hipotecznych, zwłaszcza Alliance & Leicester. Powodzeniem cieszyły się natomiast papiery firm ubezpieczeniowych Prudential oraz CGNU. Po zahamowaniu początkowego spadku FT-SE 100 wzrósł nieznacznie, o 9,7 pkt. (0,15%).FrankfurtWe Frankfurcie, zgodnie z prognozami, nadal taniały walory spółek high-tech, wśród których były Siemens, Infineon i SAP. Wyjątek stanowił producent komponentów elektronicznych Epcos, którego akcje wyraźnie zdrożały po włączeniu ich do indeksu Morgan Stanley Capital. Trwał też spadek notowań DaimlerChrysler ze względu na straty w amerykańskiej części koncernu. Jaśniejszym punktem był potentat hutniczy ThyssenKrupp. Cena jego walorów wzrosła w związku z perspektywą zawarcia kontraktu na budowę linii kolejowej w Chinach przez konsorcjum, którego jest członkiem. DAX Xetra stracił 89,82 pkt. (1,31%).ParyżNa parkiecie paryskim trwał spadek notowań, a inwestorzy w dalszym ciągu pozbywali się akcji spółek high-tech. Natomiast chętnie lokowano kapitały w walory banku Credit Lyonnais. Po czwartkowej wyprzedaży zaczęto też kupować papiery BNP Paribas. Ponadto uczestnicy rynku, zniechęceni do firm informatycznych i telekomunikacyjnych, inwestowali w bezpieczniejsze ? ich zdaniem ? walory takich spółek, jak Casino czy Pinault Printemps. CAC-40 zakończył sesję na poziomie o 121,14 pkt. (1,93%) niższym.TokioW Tokio obniżyły się notowania przedsiębiorstw związanych z produkcją półprzewodników, zwłaszcza Advantest, NEC i Hitachi. Impulsem do ich wyprzedaży był spadek cen akcji analogicznych firm amerykańskich. Nadal taniały walory Toyota Motor w związku z obawami, że zaczną się ich pozbywać inwestorzy zagraniczni. Wzrosły natomiast notowania giganta telekomunikacyjnego NTT, odrabiając część strat z poprzedniej sesji. Na uwagę zasługiwał silny wzrost ceny akcji Mazda Motor ze względu na plany przeniesienia części produkcji do Europy. Nikkei 255 obniżył się w stosunkowo niewielkim stopniu, o 42,73 pkt. (0,29%).HongkongUczestników giełdy w Hongkongu zaniepokoił czwartkowy spadek nowojorskiego Nasdaqa i w efekcie Hang Seng obniżył się o 117,50 pkt. (0,77%). Na rynku brakowało jednak wyraźnej tendencji, a inwestorzy przejawiali niewielką aktywność. Uwagę zwracała wyprzedaż akcji Pacific Century CyberWorks, których cena spadła do najniższego poziomu w tym roku. Staniały też walory China Mobile, konglomeratu Hutchison Whampoa i banku HSBC Holdings.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI