Debiut Deutsche Post Worldnet na frankfurckiej giełdzie

Akcje największej w tym roku na rynku niemieckim oferty publicznej, koncernu Deutsche Post Worldnet, zadebiutowały w poniedziałek na frankfurckiej giełdzie z ceną 21,4 euro. To o 1,9% więcej niż ustalona w minioną sobotę na 21 euro przez zarząd spółki cena emisyjna pocztowych walorów. Później było już nieco gorzej.Cena 21 euro przekraczała wcześniejsze szacunki analityków, którzy prognozowali ją na poziomie o 1 euro niżej (widełki 18?23 euro). Zdaniem internetowego wydania ?Handelsblatta?, przyczyną tego optymizmu był gwałtowny wzrost zainteresowania akcjami Deutsche Post w ostatnich dniach zapisów, przede wszystkim ze strony funduszy inwestycyjnych oraz dużych instytucji finansowych.O ile jeszcze przed kilkoma dniami mówiono o 2,5-krotnej nadsubskrypcji, o tyle podczas sobotniej konferencji prasowej w Bonn poinformowano, że była ona aż 8-krotna (popyt ze strony inwestorów indywidualnych przekroczył 450 mln, a instytucjonalnych ? 1,75 mld walorów).Niemiecki skarb państwa oferował 278,2 mln akcji (25% kapitału), z czego połowa przeznaczona była dla drobnych graczy (istnieje możliwość sprzedaży przez banki dodatkowego pakietu 42,7 mln akcji w przypadku konieczności stabilizowania kursu). Wpływy brutto z emisji osiągnęły 6,6 mld euro.Prezes Deutsche Post Klaus Zumwinkel nie krył w sobotę zadowolenia z wyników subskrypcji. ? Rynek potwierdził atrakcyjność naszych walorów. Tym samym osiągnęliśmy założone cele emisji: poszerzenia międzynarodowej bazy inwestorów oraz ugruntowania pozycji koncernu jako globalnego oferenta usług pocztowo-logistycznych ? stwierdził.W pierwszym dniu notowań w systemie Xetra kurs akcji Deutsche Post podlegał jednak sporym wahaniom. Przed południem spadł do 20,93 euro, by następnie powrócić ponad granicę 21 euro. W pierwszych godzinach właściciela zmieniło blisko 20 mln pocztowych walorów. Według przedstawicieli biur maklerskich, sprzedawali głównie drobni inwestorzy. Ich zdaniem, może dojść do sytuacji, że gwaranci emisji (Deutsche Bank oraz UBS Warburg) zaczną skupować walory spółki, by nie dopuścić do ich spadku poniżej ceny emisyjnej.

W.K.