Koniunktura wśród spółek branży spożywczej po okresie bardzo silnej bessy wyraźnie poprawiła się. Indeks Przemysł Spożywczy od kilku tygodni porusza się w trendzie bocznym i jeśli zdoła przełamać opór w okolicach 1600 pkt., będzie można mówić o średnioterminowej tendencji wzrostowej. W takim przypadku można rozważyć kupno akcji firm spożywczych, choć z wyborem konkretnej spółki mogą być kłopoty.

Na tle rynkuWykres siły relatywnej, mierzącej zachowanie indeksu Przemysł Spożywczy w stosunku do całego rynku, wskazuje na poprawiającą się sytuację tej branży. Do lutego 2000 r., spółki przemysłu spożywczego były słabsze od rynku, a siła relatywna znajdowała się w silnym trendzie spadkowym. Jednak pod koniec września na wykresie wskaźnika doszło do przełamania długoterminowej, spadkowej linii trendu i zmiany tendencji na boczną. W ostatnim czasie zachowanie akcji firm z branży spożywczej nie odbiega od zachowania całego rynku, a wartość siły relatywnej oscyluje w obszarze 8,45?8,9. Od dwóch tygodni wskaźnik rośnie i jest już bardzo blisko przełamania górnego ograniczenia trendu bocznego. Jeśli tak się stanie, można oczekiwać, że przemysł spożywczy będzie zaliczał się do najsilniejszych sektorów na GPW.Analiza technicznaIndeks Przemysł Spożywczy od końca października porusza się w krótkoterminowym trendzie bocz-nym. Górne jego ograniczenie wyznacza linia trendu, poprowadzona przez szczyty z 25 października i 3 listopada, znajdująca się na poziomie 1600 pkt. Wykres indeksu, po kilku ostatnich wzrostach, będzie tę barierę testował na najbliższych sesjach. Gdyby atak powiódł się, oznaczałoby to zmianę tendencji na wzrostową. W takim przypadku, trwająca już prawie miesiąc konsolidacja, wraz z poprzedzającym ją dwutygodniowym, dynamicznym wzrostem, ukształtowałaby formację V z platformą. Formacja taka jest typowa dla końca trendu spadkowego. Po jej pełnym ukształtowaniu, minimalny zasięg zwyżki można szacować na 1670 pkt.Wspomniany poziom 1600 pkt. to istotny opór także na wykresie tygodniowym indeksu Przemysł Spożywczy. Na tej wysokości znajduje się górne ograniczenie największej w tym roku czarnej świecy. Próba przełamania tej bariery, podjęta na przełomie października i listopada, zakończyła się niepowodzeniem, a dowodem determinacji niedźwiedzi jest długi górny cień ostatniej październikowej świecy.Jeśli próba przełamania linii trendu przebiegającej przez ostatnie lokalne szczyty nie powiedzie się, na rynku utrzyma się trend boczny. W jego ramach wykres indeksu powinien spadać do 1540 pkt., gdzie znajduje się wsparcie wyznaczane przez dołki z 31 października i 14 listopada. Przełamanie tej bariery to zmiana trendu krótkoterminowego na spadkowy i zniżka przynajmniej do poziomu ostatniego istotnego dołka na wykresie indeksu znajdującego się na poziomie 1504 pkt.W nieco dłuższej perspektywie sytuacja techniczna indeksu nie jest jasna. Z jednej strony, na wykresie opartym o skalę logarytmiczną wykres wskaźnika przełamał długoterminową linię trendu, poprowadzoną przez dołki z października 1998 i listopada 1999 r. Na wykresie opartym na danych tygodniowych ostatnie ożywienie koniunktury można interpretować jako ruch powrotny, co skłaniałoby ku tezie, że trend wyższego rzędu ma kierunek spadkowy. Z drugiej strony, na skali arytmetycznej wspomniana linia wciąż się broni, a ostatni dołek z 13 października wypadł niemal dokładnie na jej poziomie. Taka interpretacja wykresu sugeruje z kolei, że kontrolę nad trendem długoterminowym mają byki. Wobec niejasnego statusu wspomnianej linii, można jej nie uwzględniać w analizie, z uwagi na niską wiarygodność (linia ma tylko dwa punkty podparcia).Dużo większe znaczenie ma za to średnioterminowa linia trendu spadkowego, która wyznaczała tempo zniżki od początku sierpnia do drugiej połowy października. Opór został przełamany podczas dynamicznej zwyżki w drugiej połowie poprzedniego miesiąca i jest to istotny sygnał zakończenia zmiany trendu średnioterminowego. Na razie tendencja zmieniła się ze spadkowej na boczną, ale w razie przełamania oporu na wysokości 1600 pkt. trend średnioterminowy, zgodnie z którym należy inwestować, będzie miał kierunek wzrostowy.Układ wskaźników technicznych nie jest szczególnie korzystny dla posiadaczy akcji. Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na MACD. Wskaźnik na początku miesiąca podjął próbę przełamania poziomu równowagi, która zakończyła się niepowodzeniem. Ale spadek po odbiciu od linii zero nie był gwałtowny i oscylator obronił się ponad wykresem swojej średniej i ponownie zaczyna wzrastać. Jeśli i teraz próba przebicia równowagi nie powiedzie się, będzie to sygnał powrotu akcji spółek z branży spożywczej do trendu spadkowego. Natomiast wejście oscylatora w obszar wartości dodatnich będzie silnym sygnałem kupna.Oscylatory krótkoterminowe, określające wykupienie-wyprzedanie rynku, znajdują się w obszarach neutralnych, sugerując równowagę sił byków i niedźwiedzi. Układ średnich ruchomych nie jest jakoś szczególnie zachęcający do kupowania akcji. Wykres indeksu Przemysł Spożywczy oscyluje wokół średniej ruchomej z 15 sesji, sygnalizując krótkoterminowy trend boczny. Średnie z 45 i 100 sesji utrzymują się ponad wykresem kursu w trendach spadkowych, co wskazuje na przewagę niedźwiedzi w nieco dłuższej perspektywie czasowej.Ciekawe spółkiMieszko ? lider branży w ostatnich kilkunastu miesiącach. Spółka znajduje się w długoterminowym trendzie wzrostowym od października 1998 r. Choć na razie nie ma sygnałów zmiany tego trendu, to w ostatnim czasie dynamika zwyżki wyraźnie spadła. Bykom dobrze szło do połowy maja, kiedy kurs osiągnął 8,4 zł. Od tamtej pory notowania Mieszka wzrosły tylko 40 groszy powyżej tego poziomu. Wprawdzie to i tak doskonały wynik, zważywszy na bessę panującą na rynku, ale, co niepokojące, Mieszko zupełnie nie zareagował na rozpoczęte przed miesiącem ożywienie. Sygnałem sprzedaży będzie przełamanie linii wsparcia, poprowadzonej przez dołki z lipca, sierpnia i września, znajdującej się na poziomie 8,4 zł. Gdyby wsparcie to zostało przełamane, będzie można spodziewać się zniżki poniżej 5 zł, dopiero w tej okolicy bowiem znajdują się kolejne istotne wsparcie.Jutrzenka ? w przeciwieństwie do Mieszka, nie wyróżniała się w tym roku ?na plus? na tle rynku. Od początku roku akcje znajdowały się w silnej tendencji spadkowej, osiągając dołek 13 października. Od tamtej pory kurs akcji wzrósł z 13,3 do 17,85 zł, a bykom udało się doprowadzić do wybicia z długoterminowego kanału spadkowego. Jednak przełamanie oporu nie zostało potwierdzone przez wolumen, a ukształtowana przed dwoma tygodniami świeca z długim górnym cieniem sugeruje, że ze zwyżką mogą być kłopoty. Potwierdzeniem wybicia z kanału będzie zatem dopiero zwyżka powyżej najwyższego punktu opisywanej świecy ? 18,6 zł.StrategiaIndeks Przemysł Spożywczy znajduje się w trendzie bocznym, na granicy zmiany tendencji na wzrostową. Jeśli wykres przełamie opór znajdujący się na poziomie 1600 pkt., będzie można rozważyć kupno walorów wchodzących w skład tej branży. Problem tylko w tym, że trudno wskazać konkretne papiery do kupna, a kontraktów na indeks jeszcze nie ma. Może zmieniającą gwałtownie trend Jutrzenkę, a może mającego kłopoty z kontynuacją zwyżki Mieszka?

Tomasz Jóźwik