Wiele wskazuje na to, że możliwe jest przyśpieszenie obecnego łagodnego trendu wzrostowego, co doprowadzi do pokonania linii trendu spadkowego. Ewentualna fala wzrostowa może okazać się nie tylko spodziewanym przez niektórych analityków ?efektem stycznia?, ale tendencją kształtującą ceny akcji w okresie co najmniej kilku miesięcy. Ku takim wnioskom skłaniają mnie sygnały płynące zarówno z analizy technicznej rynku, jak i jego otoczenia.Analiza zachowania rynku akcji przez ostatnie 4?5 tygodni wskazuje na systematyczną akumulację walorów dobrych fundamentalnie spółek o średniej i dużej kapitalizacji. Wnioski nasuwające się z sumowania danych płynących z analizy technicznej i popartych informacjami o poprawiającym się otoczeniu makroekonomicznym polskiej gospodarki dają nadzieję na realizację wzrostowego scenariusza na naszym parkiecie. Dodatkowo sprzyja temu stabilizacja nastrojów na giełdach światowych.Sygnały dla ?techników?...W dołku koniunktury w połowie października na wielu spółkach o dużej i średniej kapitalizacji pojawiły się o wiele większe obroty niż średnie z poprzedzających trzech miesięcy. Wskazywało to na wzrost zainteresowania posiadaniem akcji w portfelach inwestycyjnych. W tej samej grupie walorów ukształtowały się wiarygodne formacje odwrócenia trendu (potwierdzone strukturą obrotów), na bazie których możliwe jest rozwijanie się nowej tendencji wzrostowej. Pojawiły się sygnały zajmowania pozycji wygenerowane przez oscylatory techniczne, które pomimo dużych wahań cen akcji nie zostały do tej pory zanegowane. Co więcej, na części walorów nawet wskaźniki tygodniowe zasygnalizowały poprawę koniunktury w średnim okresie. Istnieje grono spółek znajdujących się już ponad miesiąc w krótkoterminowych trendach wzrostowych. Charakteryzuje je bardzo łagodny przebieg, co jest bardziej typowe dla okresu konsolidacji niż korekty trendu spadkowego.... i ?fundamentalistów?Demonizowany przez media debiut akcji pracowniczych TP SA nie spowodował załamania kursu tych walorów, wręcz przeciwnie, na ich podaż oczekiwał przygotowany do zakupów kapitał, który wnioskując po notowaniach złotego w tamtych dniach, mógł częściowo pochodzić od inwestorów zagranicznych. To był pierwszy sygnał wzrostu zainteresowania z ich strony naszym rynkiem akcji. Wyjaśniło się wiele niewiadomych z otoczenia rynkowego. Może ważniejsze od samej decyzji o przyjęciu przez rząd projektu budżetu opartego na niepewnych na razie wielkościach jest wyrażona przez ministra finansów determinacja w utrzymaniu wielkości deficytu budżetowego na poziomie 1,6% PKB. Seria opublikowanych danych o kształtowaniu się podstawowych wartości makroekonomicznych w październiku wskazuje na utrzymywanie się korzystnych tendencji dotyczących spadku inflacji i deficytu obrotów bieżących. Jeśli będą one kontynuowane w najbliższych miesiącach, a restrykcyjność polityki fiskalnej okaże się rzeczywista, a nie ?papierowa?, można oczekiwać decyzji RPP o obniżeniu stóp procentowych. Wobec braku innych działań stymulujących rozwój gospodarki (np. reforma systemu podatkowego, wzmocnienie polityki proinwestycyjnej) i spadającym tempie wzrostu PKB potrzeba będzie takich sygnałów do kontynuacji tendencji wzrostowych.Bardzo ważne wnioski dla Europy Środkowowschodniej płyną z opublikowanego przez EBOiR ?Raportu o transformacji?. Zauważa się w nim, że średni wzrost gospodarczy w 26 monitorowanych krajach regionu wyniesie w tym roku 4,8% wobec 2,5% w minionym. To najwięcej od upadku muru berlińskiego. Poza tym, po raz pierwszy od rozpoczęcia transformacji w krajach postkomunistycznych wzrost PKB objął cały region. Jest to, po raporcie Komisji Europejskiej o stanie przygotowań krajów kandydujących do członkostwa w UE, kolejny sygnał poważnej instytucji międzynarodowej dla inwestorów średnio- i długoterminowych o tworzeniu się ?spokojnej przystani? do lokowania kapitału, przystani z dużym potencjałem wzrostu, perspektywą wejścia do UE i stabilnej politycznie. Może to wzmóc zainteresowanie funduszy zagranicznych całym regionem, które odważniej zaczną lokować tu kapitał. Raport ten wskazuje na dużą atrakcyjność nie tylko kilku krajów, ale całego regionu. Na pewno to cieszy, zwłaszcza że Polska nadal postrzegana jest jako jeden z liderów, o czym świadczy ostatnia rekomendacja CSFB przeważenia udziału polskich akcji w makroregionalnym portfelu inwestycyjnym.

Krzysztof Stępieńanalityk PARKIETU