Rada Europejskiego Banku Centralnego postanowiła pozostawić na dotychczasowym poziomie stopy procentowe. Stopa refinansowa wynosi nadal 4,75%, oprocentowanie kredytów 5,75%, a depozytów 3,75%. Decyzja ta jest zgodna z przewidywaniami ekonomistów. Uważają oni, że przy słabnącym tempie wzrostu gospodarczego oraz podaży pieniądza, która znajduje się pod kontrolą, nie ma potrzeby, aby dodatkowo zaostrzać rygory polityki pieniężnej. W ciągu roku EBC podniósł już oprocentowanie o 2,25 pkt. proc.Ostatnie dane dotyczące gospodarki niemieckiej wykazały w trzecim kwartale obniżenie wzrostu PKB do 0,6% w skali kwartalnej i 2,8% w skali rocznej. Dla porównania, w ciągu poprzednich trzech miesięcy wskaźniki te wyniosły odpowiednio 1,1% oraz 3,3%. Podobna tendencja pojawiła się ostatnio we Francji, Włoszech oraz Holandii.Esperci nie sądzą jednak, by stabilizacja stóp procentowych trwała dłużej niż kilka miesięcy. W związku z ciągłymi obawami dotyczącymi inflacji nie wykluczają oni, że w pierwszej połowie 2001 r. EBC podniesie oprocentowanie o 0,25 pkt., a nawet 0,5 pkt. Szczególny niepokój budzi szybszy wzrost cen spowodowany zwyżką notowań ropy naftowej oraz słabością wspólnej waluty. W październiku inflacja w strefie euro osiągnęła już 2,7%, podczas gdy dopuszczalny przez EBC limit wynosi 2%.Ponadto pojawiło się prawdopodobieństwo ponownego ożywienia aktywności gospodarczej pod wpływem słabego euro, które zwiększa konkurencyjność eksportu oraz spodziewanych cięć podatkowych w Niemczech.

A.K., ?Financial Times?, Reuters