Bankowy Fundusz Gwarancyjny nie zgłosił do rejestracji Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych (GIODO) swoich zbiorów danych osobowych - twierdzi w raporcie dotyczącymi działalności BFG Najwyższa Izba Kontroli. Według Izby, BFG zrezygnował z rejestracji zbiorów gromadzonych i przetwarzanych przez siebie danych osobowych deponentów. Izba podaje, że w związku z tym, 20 czerwca 2000 r. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych złożył w tej sprawie w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Rzeczniczka GIODO Małgorzata Kałużyńska-Jasak potwierdziła PAP, że inspektor złożył zawiadomienie do prokuratury przeciwko BFG, który nie dopełnił obowiązku rejestracji baz danych. Rzeczniczka przypomniała, że dane należało rejestrować do 30 października 1999 r. O zawiadomieniu nic nie wie Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Jego przedstawiciel mec. Andrzej Jankowski wyjaśnił w środę dziennikarzom, że Fundusz uważał, iż ustawa o ochronie danych osobowych go nie dotyczy. "Wypłaty deponentom toczą się w ramach postępowań upadłościowych, czyli stricte sądowych. Według nas, dane takich osób nie podlegają regulacji ustawy o ochronie danych osobowych" - powiedział Jankowski. Dodał, że informacje te są objęte tajemnicą bankową. BFG w chwili, gdy dowiedział się, iż GIODO wymaga od niego rejestracji danych, przystąpił do wypełniania wniosków rejestracyjnych. Według Jankowskiego, Fundusz złożył je w październiku tego roku.
(PAP)