Dwóch chętnych do zakupu części Seagram

Vivendi Universal otrzymał oferty zakupu części działalności koncernu Seagram związanej z branżą napojów alkoholowych. Drugi co do wielkości koncern branży medialnej na świecie (powstał w wyniku przejęcia przez francuski Vivendi kanadyjskiej firmy Seagram) nie jest jednak usatysfakcjonowany ceną, jaką oferują zainteresowane firmy. Proponują one od 7 do 8 mld USD, podczas gdy Vivendi Universal liczył, że cena będzie przynajmniej o 25% wyższa i będzie oscylować wokół poziomu 10 mld USD.Francuzi nie ukrywają, że środki, jakie uzyskają ze sprzedaży części Seagram, chcą przeznaczyć na ostateczne uregulowanie zaległości finansowych wynikających z przejęcia całej kanadyjskiej grupy.Francuski potentat ujawnił, że otrzymał dwie oferty zakupu części aktywów Seagram, ale nie podał do wiadomości, jakie podmioty zgłosiły chęć zawarcia tej transakcji. Jednak ? według nieoficjalnych informacji ? pierwszą z ofert złożyły wspólnie brytyjska firma Diageo (posiada marki Johnie Walker i Smirnoff) i francuska Pernod Ricard, zaś drugim chętnym jest zarejestrowana na Bermudach spółka Bacardi wraz z amerykańską firmą Brown-Forman. Jest o co walczyć, bowiem oddział Seagram specjalizujący się w branży napojów alkoholowych dysponuje tak renomowanymi markami, jak Chivas Regal Scotch czy Crown Royal. Wcześniej zainteresowanie tą transakcją wykazywał również inny brytyjski potentat z branży Allied Domecq (Ballantine's i Beefeater).Organizator przetargu, renomowany bank inwestycyjny z Wall Street ? Morgan Stanley Dean Witter, zapowiedział, że zwycięzca rywalizacji o aktywa zostanie wyłoniony najprawdopodobniej pod koniec bieżącego tygodnia. Będzie to najprawdopodobniej największa transakcja w historii światowej branży napojów alkoholowych. Dotychczas rekordowy był zakup w 1997 r. przez brytyjski koncern Grand Metropolitan lokalnego konkurenta Guinness Plc., w efekcie czego powstał potentat pod nazwą Diageo.Vivendi Universal pojawił się na giełdzie paryskiej oraz w Nowym Jorku zaledwie w poniedziałek. Został czwartą co do wielkości spółką wchodzącą w skład głównego paryskiego wskaźnika ? CAC-40.

Ł.K. Bloomberg