Brak rozstrzygnięcia w procesie prezydenta Josepha Estrady spowodował denominację filipińskiego peso, który stracił dzisiaj 0.5%. W ciągu tego miesiąca spadek wyniósł już 8.8% i nie widać perspektyw na szybka poprawę. Inwestorzy obawiają się, że politycy zamiast próbować ratować kraj przed kryzysem gospodarczym, zajmą się kłótniami i przepychankami. Szacuje się, ze wzrost gospodarczy w roku 2000 wyniósł 3%, w stosunku do oczekiwanych 4%.

Marcin Gondek - Sydney