Pozyskanie przez KGHM inwestora dla Telefonii Lokalnej (Dialogu) może przeciągnąć się w czasie ze względu na kłopoty, jakie przeżywa branża telekomunikacyjna na świecie. Wcześniej jednak Polska Miedź wyda ogromne sumy na finansowanie działalności swojej spółki zależnej.
Jak wielkie będą to sumy ? nikt nie potrafi dzisiaj powiedzieć. Telefonia Lokalna zanotowała w ub.r. 140 mln zł straty brutto, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 99 mln zł (rok wcześniej przychody wyniosły niecałe 40 mln zł). Oznacza to, że strata pochłonie około 22,6% ubiegłorocznego zysku netto KGHM (wyniósł on niemal 618 mln zł). Skonsolidowany raport Polskiej Miedzi za 2000 r. zostanie opublikowany 30 kwietnia.
Kiedy KGHM zastanawiał się, co zrobić z Telefonią Lokalną, sytuacja branży telekomunikacyjnej na świecie była zupełnie inna niż dzisiaj ? wydawało się, że telekomy są maszynkami do robienia pieniędzy. Przejmując pełną kontrolę nad Dialogiem zarząd Polskiej Miedzi nie krył, że chce w ciągu dwóch lat sprzedać spółkę lub pozyskać dla niej inwestora strategicznego. Taką deklarację pod koniec grudnia ub.r. złożył wiceprezes KGHM Marek Sypek. ? Chcemy, oczywiście, zarobić na tej inwestycji ? dodał.
Co pewien czas pojawiają się spekulacje, że Dialogiem może być zainteresowany Deutsche Telekom, jednak w miarę upływu czasu pojawia się coraz więcej wątpliwości, że sprawa zostanie rozstrzygnięta szybko. Poza ogólnymi deklaracjami niemieckiego operatora o zainteresowaniu udziałem w konsolidacji polskich operatorów stacjonarnych, brakuje szczegółów. Optymizmem nie napawają ostatnie wiadomości zza Odry (wczorajsze obniżenie prognozy zysku DT). Okazuje się, że nawet niemiecki gigant nie jest workiem bez dna i aby poprawić bilans, pozbywa się części aktywów.
Styczniowy raport na temat KGHM przygotowany przez Erste podaje w wątpliwość tezę, aby na kupno Dialogu zdecydowała się Netia. Wątpliwe jest, aby zdecydował się na to także Elektrim lub tym bardziej ? TP SA, posiadająca sieć równoległą do Dialogu.