Ponad 10 mln zł zarobił Energopol-Południe na sprzedaży części akcji Mostostalu Zabrze, które otrzymał jako jeden z trzystu wierzycieli spółki, z którymi zabrzański holding budowlany zawarł układ. Wśród firm, które podobnie jak Energopol mogą zyskać na sprzedaży papierów "wierzycielskich" Mostostalu, są również m.in. giełdowe: Hydrobudowa Śląsk i Rafako. Pierwsza ze spółek zapewne wkrótce pójdzie w ślady Energopolu. Druga zapowiada, że poczeka na dalsze wzrosty notowań Mostostalu.
Zawarty w grudniu 2005 roku układ zakładał umorzenie 40 proc. głównej kwoty i wypłatę pozostałej sumy w postaci nowych akcji zabrzańskiej spółki (obejmowanych po 1 zł). Wierzyciele czekali na te papiery do bieżącego roku, a od kilku tygodni mogą nimi handlować na giełdzie.
Wierzytelność Energopolu-Południe wobec zabrzańskiej spółki opiewała na 2,28 mln zł. Firma kierowana przez Lecha Tomasza Tomkowskiego otrzymała więc prawie 1,37 mln walorów Mostostalu. Wczoraj Energopol poinformował, że upłynnił na giełdzie 760 tys. sztuk, inkasując ok. 11 mln zł (średnio 14,33 zł za papier). Dzięki tej transakcji, wynik sosnowieckiej firmy za II kwartał powiększy się o ponad 10 mln zł brutto.
Co Energopol zrobi z pozostałymi 600 tys. akcji zabrzańskiego holdingu? - Nie wykluczamy ich dalszej sprzedaży w miarę wzrostu naszych potrzeb finansowych na rozwój, oczywiście jeśli ich giełdowa wycena będzie nadal atrakcyjna - mówi prezes Tomkowski.
Wśród beneficjentów układu Mostostalu Zabrze znalazła się również Hydrobudowa Śląsk. Otrzymała ponad 1,35 mln walorów "wierzycielskich", których wartość - według wczorajszego kursu zabrzańskiej firmy (13,58 zł) - sięga 18,4 mln zł. Co katowicka spółka zrobi z tym pakietem? - Jeszcze nie zdecydowaliśmy się na sprzedaż tych akcji, ale na pewno nie jest to inwestycja długoterminowa. Rozważamy kilka opcji - mówi Robert Białczyk, rzecznik grupy PBG, do której należy Hydrobudowa Śląsk.