Osoba związana z resortem skarbu powiedziała agencji Reutera, że całość akcji ZE PAK może zostać przekazana KGHM. - Proponowanym rozwiązaniem (sporu) jest zmiana lub odstąpienie od umowy prywatyzacyjnej z Elektrimem, zwrot udziałów i pospłacanie nawzajem należności, a następnie kupno całego pakietu przez KGHM - powiedziała Reuterowi we wtorek chcąca zachować anonimowość osoba.

Jak pisaliśmy, inwestycja w PAK może wpłynąć na poziom dywidendy wypłaconej przez KGHM akcjonariuszom. W marcu wiceminister skarbu Ireneusz Dąbrowski nadzorujący lubińską spółkę mówił, że powinna ona przeznaczyć na dywidendę od 40 do 80 proc. zysku netto wypracowanego w 2006 roku, w zależności od przedstawionego przez zarząd KGHM planu inwestycyjnego. Co ciekawe, wczoraj w MSP usłyszeliśmy, że minister podtrzymuje swoją wcześniejszą wypowiedź.

W poniedziałek Zygmunt Solorz-Żak, główny akcjonariusz Elektrimu, powiedział, że może sprzedać kontrolowane przez niego akcje PAK-u i zgodzić się na rozwiązanie umowy prywatyzacyjnej ze Skarbem Państwa, jeżeli ten zwróci mu nakłady poniesione na PAK. Sam KGHM podtrzymuje zainteresowanie zakupem udziałów w PAK.