Wszyscy wyciągają ręce

W miarę jak Ministerstwo Finansów kończy prace nad założeniami do ustawy budżetowej, coraz więcej grup zawodowych domaga się podwyżek płac. Czy w takiej sytuacji mamy szansę na niższy deficyt w 2008 r.?

Aktualizacja: 19.02.2017 23:45 Publikacja: 08.06.2007 08:11

W przyszły wtorek Rada Ministrów przyjmie "Założenia do projektu do budżetu państwa na 2008 r." - kilkunastostronicowy dokument prezentujący prognozy makroekonomiczne, a także pierwsze szacunki przyszłorocznych dochodów i wydatków państwa. Poczynione przez Ministerstwo Finansów wytyczne co do inflacji, tempa wzrostu PKB, dynamiki eksportu i importu, poziomu kursu podstawowych walut oraz zatrudnienia bezrobocia posłużą innym resortom do przygotowania planów dochodów i wydatków.

Pracownicy chcą więcej

Do tej pory MF opublikowało tylko dwie dane - które musiało przesłać do Komisji Trójstronnej. Chodzi o wstępną projekcję przyszłorocznej dynamiki PKB (5,5 proc.) i inflacji (2,3 proc.). Oba wskaźniki nie budzą kontrowersji wśród ekonomistów i pracodawców. W odmienny sposób reagowały organizacje związkowe. Uważają one, że duży wzrost gospodarczy jest podstawą do szybszego wzrostu wynagrodzeń i świadczeń (nawet o 8, do 10 proc.). Dlatego też ani OPZZ, ani "Solidarność" nie wypracowały wspólnego stanowiska z pracodawcami.

Aby uspokoić nastroje, rząd przyjął projekt ustawy o corocznej waloryzacji rent i emerytur (ich koszt w 2008 r. to prawie 6 mld zł). Jak zapewnił wczoraj wiceminister pracy Włodzimierz Czechowski, nanoszone są ostatnie poprawki przez prawników Kancelarii Premiera i najpóźniej w piątek projekt trafi do Sejmu.

Obniżka klina w klinczu

Forsowana przez wicepremier Zytę Gilowską obniżka składki rentowej miała być z kolei remedium na żądania "budżetówki". Wciąż jednak nie jest jasne, czy reformę uda się wprowadzić. Samoobrona i LPR sugerują zmianę skali redukcji (MF planowało "cięcie" w dwóch etapach, w sumie o 7 pkt proc.) albo opóźnienie zmian (rząd zakłada, że składki na ZUS zmaleją już od 1 lipca). W środę wicepremier spotkała się z przedstawicielami strajkującej służby zdrowia. Podkreśliła, że obniżenie składki rentowej, zgodnie z rządowym projektem, wygeneruje wzrost płac lekarzy o 9 proc. i zwiększenie wpływów do Narodowego Funduszu Zdrowia o 1,5 mld zł. - Jeśli ktokolwiek kwestionuje rządowe przedłożenie, musi się liczyć z tym, że dodatkowych środków będzie mniej - podkreśliła Z. Gilowska. Zapewniła jednocześnie, że lekarze mogą liczyć na zwiększenie środków na ochronę zdrowia o co najmniej 6 mld zł od przyszłego roku. Zastrzegła jednak, że "wpompowanie" większej ilości pieniędzy do NFZ uzależnia od wcześniejszego wprowadzenia kas rejestrujących w placówkach medycznych, co pozwoli na analizę wydatków szpitali. MF czekają jeszcze negocjacje z celnikami i urzędnikami skarbówki, którzy też nie wykluczają protestu. Z kolei wicepremier Przemysław Gosiewski rozmawiał w środę z kolejarzami, żądającymi zachowania przywilejów emerytalnych. Efekty spotkania nie były znane do zamknięcia numeru.

Negocjacje wciąż bez finału

Zarówno projekt redukcji klina podatkowego, jak i świadczenia pomostowe są tematem ostatnich rozmów koalicjantów. W środę odbyło się kolejne spotkanie wicepremierów Andrzeja Leppera i Romana Giertycha z szefem rządu Jarosławem Kaczyńskim. Koniec negocjacji zaplanowano na przyszły tydzień, wtedy też może dojść do zmiany umowy koalicyjnej. Kancelaria Premiera zastrzegła, że do tego czasu nie będzie informować o postępach rozmów.

LPR i Samoobrona chcą, by przyszłoroczny budżet był skrojony w ten sposób, aby znalazło się w nim więcej wydatków socjalnych. MF stara się zaplanować deficyt na poziomie niższym niż 30 mld zł.

30 mld deficytuZ nieoficjalnych informacji z Ministerstwa Finansów wynika, że resort rozważał zaplanowanie deficytu budżetu na 2008 r. na poziomie niższym niż 30 mld zł. W ten sposób realne byłoby spełnienie wymogów fiskalnych zawartych w Traktacie z Maastricht, czego domaga się od nas Bruksela. Ostatecznie jednak MF zdecydował się na utrzymanie 30-mld "kotwicy" budżetu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy