Szef Złomreksu chce dwóch stoczni

Przemysław Sztuczkowski ma możliwość przejęcia od państwa dwóch producentów statków. Do pokonania jest jeszcze mnóstwo problemów

Aktualizacja: 28.02.2017 02:41 Publikacja: 26.03.2008 08:38

Amber, spółka powołana przez Przemysława Sztuczkowskiego, prezesa i właściciela hutniczej grupy Złomreksu, ma wyłączność na negocjacje w sprawie prywatyzacji Stoczni Gdynia. Amber negocjuje już z resortem skarbu zakup Stoczni Szczecińskiej Nowej.

Czy Sztuczkowski zamierza zdecydować się na jedno, czy też przejąć oba przedsiębiorstwa? - Jak najbardziej bierzemy pod uwagę ten drugi scenariusz - odpowiada.

Podliczanie Skarbu Państwa

- Priorytetem jest ustalenie warunków zakupu. W przypadku Stoczni Gdynia ustalamy kwotę, jaką, naszym zdaniem, będzie musiał wyłożyć Skarb Państwa. Trudno powiedzieć, czy to będzie 500 czy 800 mln zł. Od spełnienia tego warunku uzależniamy naszą inwestycję - mówi prezes Sztuczkowski.

W pierwszym etapie prywatyzacji Złomrex ma kupić udziały stoczni od Skarbu Państwa. Nie zamierza jednak przejmować zadłużonej firmy, dlatego państwo musi ją dokapitalizować. Według uchwały styczniowego walnego zgromadzenia Stoczni Gdynia, powinien wydać 515 mln zł.

Sztuczkowski nie zdradza, za jaką kwotę Amber może objąć państwowy pakiet ani ile pieniędzy zainwestuje w stocznię. W planie restrukturyzacji stoczni z listopada ub. r. mowa jest o inwestycjach rzędu 500 mln zł, z czego 350 mln zł na modernizację produkcji. Wciąż nie jest jasne, skąd Amber pozyska potrzebne pieniądze.

Nierentowne kontrakty

Kolejną kwestią do rozwiązania są nierentowne kontrakty, zawarte kilka lat temu przez Stocznię Gdańsk, jak i SNN. Określono w nich sztywne stawki, tymczasem ceny stali poszły mocno w górę, dolar zaś (w którym jest określona wartość kontraktów) osłabił się. Zapisano za to wysokie kary umowne za zerwanie kontraktów. - Zarządy prowadzą negocjacje z armatorami w sprawie dostosowania stawek do obecnych warunków rynkowych. Wierzę, że osiągną pozytywne rezultaty - mówi Sztuczkowski.

Konieczne są również rozmowy z Komisją Europejską, żeby uniknąć przykrej niespodzianki, z jaką boryka się ISD Polska w Stoczni Gdańsk. Tuż po przejęciu tej firmy inwestor dowiedział się, że Komisja wcale nie uważa kwestii zwrotu pomocy publicznej za rozwiązaną. Chodzi o nawet setki milionów złotych, co grozi wycofaniem się ISD Polska ze stoczni.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy