Rynki wschodzące dostaną miliardy

Norweski, jeden z największych na świecie, fundusz sovereign wealth sypnie pieniędzmi na papiery z emerging markets

Aktualizacja: 28.02.2017 00:21 Publikacja: 05.04.2008 14:47

Norweski fundusz zarządzający wpływami ze sprzedaży ropy naftowej daje ostatnio niskie stopy zwrotu. Dlatego rząd w Oslo postanowił o zwiększeniu zaangażowania na rynkach wschodzących. Udział tamtejszych aktywów w portfelu ma wzrosnąć z 5 do 10 proc. Oznacza to, że w kierunku Dalekiego Wschodu, Ameryki Łacińskiej, a może także Europy Środkowej i Wschodniej popłynie prawie 20 miliardów dolarów.

W 2007 r. na rynki wschodzące przybyło w sumie około 41 mld USD, co stanowi historyczny rekord. Jednak w ostatnich miesiącach bardziej ryzykowne miejsca inwestycji przestały cieszyć się powodzeniem międzynarodowego kapitału. W tej sytuacji wieści nadchodzące z Norwegii mogą cieszyć wszystkich zainteresowanych. Zwłaszcza że środki, jakimi dysponuje Government Pension Fund-Global, robią wrażenie. W lipcu wartość jego aktywów wynosiła 1,97 bln koron, czyli 386,5 miliarda dolarów. To daje Norwegom drugie miejsce wśród światowych funduszy typu sovereign wealth.

Zaangażowanie w USA i Azji

Prawie jedną trzecią wspomnianej kwoty stanowiły papiery amerykańskie. To między innymi dlatego fundusz przyniósł w minionym roku najmniejszą od pięciu lat stopę zwrotu - 4,3 proc. - Stało się najwyraźniej coś, czemu musimy się bliżej przyjrzeć - komentuje poniesione w IV kw. straty na obligacjach Martin Skancke, odpowiedzialny za fundusz z ramienia ministerstwa finansów.

Nie ujawniono szczegółów planu ekspansji na rynkach wschodzących. Jak dowiedzieliśmy się w Norges Banku, do którego należy zarząd funduszem, ma on dużą swobodę w wyborze krajów, w których się angażuje. Na liście dozwolonych przez rząd kierunków inwestycji znajduje się m.in. Polska. Jak dotąd jednak Norwegowie trzymali się z dala od naszego rynku. W naszym regionie posiadają akcje jedynie czterech spółek: czeskiego Philip Morris CR, węgierskich Tiszai Vegyi Kombinat i Zwack Unicum oraz Hrvatskiego Telekomu. Wyraźnie mocniej reprezentowane są kraje azjatyckie (włącznie z Japonią i Australią przypada na nie 15 proc. akcji i 5 proc. obligacji).

Setki milionów w zasięgu

Przedstawiciele funduszu deklarują, że teraz, po przyjęciu nowej strategii, możliwy jest zakup również papierów polskich. Przypomnijmy, że waga Polski w indeksach rynków wschodzących to jedynie około 2 proc. Jednak jeśli chodzi o kraje "emerging Europe", udział ten wzrasta do kilkunastu procent.

Gdyby na nasz rynek trafić miała odpowiadająca temu ilość pieniędzy, to moglibyśmy spodziewać się napływu około 330 milionów dolarów. Dodajmy, że w III kw. 2007 r. saldo zagranicznych inwestycji portfelowych w Polsce było ujemne i wyniosło 1,4 mld USD, a w II kw. - 0,854 mld USD.

Bloomberg

Chiński fundusz kupił akcje Totala

Jeden z funduszy sovereign wealth, kontrolowany przez państwo chińskie i dysponujący ponad bilionem euro z rezerw walutowych, kupił 1,6 proc. udziałów we francuskiej spółce naftowej Total. State Administration of Foreign Exchange, działający pod egidą chińskiego banku centralnego, w ciągu kilku miesięcy wydał na te papiery 1,8 mld euro. Zazwyczaj inwestował on w bezpieczne obligacje, ale spadający kurs dolara zmusił go do zróżnicowania portfela. Akcje Totala powinny dać o wiele lepszy zwrot, zwłaszcza w długim terminie.

Chińskie rezerwy walutowe tylko w dwóch pierwszych miesiącach bieżącego roku zwiększyły się o ponad 100 mld USD. We wrześniu ub. r. powołano tam specjalny fundusz China Investment Corporation, dysponujący 200 mld USD, które mają być lokowane przede wszystkim za granicą.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28