Nie ma menedżerów z zagranicy

W spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa ze świecą należy szukać menedżerów z zagranicy. Dlaczego?

Aktualizacja: 27.02.2017 23:58 Publikacja: 07.04.2008 10:13

W zarządach spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa nie zasiada ani jeden obcokrajowiec. Nic nie wskazuje także na to, by w trwających konkursach uczestniczył obywatel innego państwa niż polskie. A jak potwierdza resort skarbu, nie ma żadnych ograniczeń prawnych, które utrudniałyby im startowanie w konkursach do zarządów. Dlaczego więc nie ma chętnych?

Brak zainteresowania

Ministerstwo Skarbu Państwa nie dysponuje danymi o obywatelstwie kandydatów do zarządów. - Radom nadzorczym trudno jest ustalić, czy się zgłosili, bo we wniosku konkursowym kandydat nie ma nawet rubryki "obywatelstwo" - mówi Piotr Koszewski z biura prasowego MSP.

Spółki, które niedawno ogłosiły konkursy na członków zarządów, niechętnie udzielają jakichkolwiek informacji. Zapewnienie o tym, że w konkursie na członka zarządu nie startuje żaden obcokrajowiec, otrzymaliśmy od PGNiG i Bumaru.

Na stanowiska prezesów spółek PKN Orlen i KGHM konkursy trwają. Termin na składanie ofert upłynął w piątek. - Nie udzielamy żadnych informacji na temat kandydatów ani ich obywatelstwa - zapewnia Dawid Piekarz, rzecznik prasowy Orlenu.

Nie ma ogłoszeń

Spółki muszą ogłaszać konkurs na łamach prasy ogólnopolskiej, co wynika z rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie konkursów w niektórych spółkach handlowych. Nikt jednak nie broni radom nadzorczym zamieszczania ogłoszeń także w prasie zagranicznej, np. na stronach "Financial Times".

Raimondo Eggink, Holender zasiadający w radzie Orlenu, nie jest zwolennikiem takiego pomysłu. - Tak naprawdę ogłoszenia na łamach "FT" nie byłyby skuteczne. O wiele lepsze efekty daje zatrudnianie firm head hunterskich. A specjaliści, którzy są zainteresowani Polską i tak wiedzą, co się tu dzieje - podkreśla Eggink.

Przeszkody: "kominówka"...

Podstawowym "straszakiem" na obcokrajowców jest, jak zgodnie twierdzą eksperci, ustawa kominowa. Ogranicza ona zarobki kierownictwu spółek, w których państwo ma więcej niż połowę udziałów. - Menedżerowie z zagranicy nigdy nie będą starali się o stanowisko w spółce objętej "kominówką" - mówią zgodnie Maciej Grelowski, przewodniczący Rady Głównej Business Centre Club, i Raimondo Eggink.

...i długie macki władzy

Nawet jeśli spółka jest uwolniona spod rygoru "kominówki", to menedżerowie i tak omijają ją szerokim łukiem. Przyczyna? Zwykle są one i tak kontrolowane przez polityków, bo pozostałym udziałowcom trudno zebrać większość, która powstrzymałaby decyzje głównego udziałowca, czyli Skarbu Państwa.

Eksperci wskazują, że najbardziej poszkodowany jest PKN Orlen. - W zarządzie tej spółki często dochodzi do zmian. Usuwa się specjalistów z powodów politycznych. Obcokrajowcy nie interesują się Orlenem, bo nie chcą być marionetkami w rękach polityków - zwraca uwagę Andrzej Nartowski z Polskiego Instytutu Dyrektorów.

Michał Krupiński, były wiceminister skarbu, twierdzi, że za rządów PiS udało się zachęcić kilku specjalistów z londyńskiego City do pracy na rzecz spółek. - Mieli świeże spojrzenie na wiele aspektów biznesu. Jednak czasem okazywało się, że nie posiadali zdolności poruszania się po spółkach z udziałem skarbu, w których jednak występuje podłoże polityczne - mówi Krupiński.

Raimondo Eggink zauważa, że te obawy nie powinny dotyczyć tylko zagranicznych menedżerów. - Także polscy specjaliści mają obawy przed podejmowaniem pracy w upolitycznionych spółkach - mówi Eggink.

Strach przed sprawdzeniem

Do zgłoszenia w konkursie na członka zarządu PKN Orlen kandydat powinien dołączyć poświadczenie dające dostęp do informacji tajnych lub oświadczenie o gotowości poddania się "procedurze sprawdzającej". Czy to jest kolejna przeszkoda?

- Specjalista, który jest uczciwym człowiekiem, nie powinien mieć oporów przed złożeniem takiego oświadczenia - twierdzi Eggink. Holender dodaje, że złożenie oświadczenia nie oznacza, że procedura będzie na pewno zastosowana.

Menedżerów u nas dostatek?

Opinie ekspertów co do tego, czy zasób polskich menedżerów jest ograniczony, są podzielone.

Eggink wskazuje, że sytuacja w Polsce pod tym względem w ostatnich latach wyraźnie się poprawiła. - Nie ma już poważnego deficytu specjalistów w wielu dziedzinach. Sporo stanowisk wymaga też znajomości realiów miejscowych i menedżer z zagranicy mógłby się nie sprawdzić bez znajomości języka polskiego - zapewnia Eggink.

Michał Krupiński zwraca uwagę, że po zarządach spółek z udziałem skarbu krążą wciąż ci sami ludzie. - Dobrym kierunkiem byłoby ściąganie tych Polaków, którzy robią kariery za granicą - twierdzi Krupiński.

komentarz

Igor Chalupec

członek RN Budimeksu, b. prezes Orlenu

Kwestia obywatelstwa to sprawa drugorzędna

Praktyka postępowania rad nadzorczych spółek kontrolowanych przez państwo wskazuje, że często nie chcą obcokrajowców w zarządach. Być może dbają o to, by menedżerowie byli obywatelami polskimi, bo uważają, że działalność na polskim rynku i w polskich warunkach jest specyficzna, a czasami może to wynikać ze strategicznego charakteru spółki.

Prawdą jest jednak, że jakość kierownictwa niektórych spółek pozostawia wiele do życzenia. Pogorszyła się szczególnie przez ostatnie dwa lata. Do zarządów trafili ludzie, którzy tam nigdy nie powinni się znaleźć. Podsumowując: spółki kontrolowane przez Skarb po prostu potrzebują specjalistów, a kwestia obywatelstwa to drugorzędna sprawa.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy