Węgierska firma naftowa MOL może otrzymać jeszcze jedną szansę na zwiększenie udziału w chorwackiej rafinerii INA. Premier Chorwacji Ivo Sanader poinformował we wtorek, że tamtejszy rząd zgodził się na oddanie MOL-owi części z 44,9-proc. pakietu akcji rafinerii w zamian za jego papiery (akcje MOL-a notowane są także na GPW). Decyzję musi zatwierdzić chorwacki parlament.
Prezes MOL-a Zsolt Hernadi potwierdził, że jego firma i rząd chorwacki biorą pod uwagę możliwość wymiany akcji. Nie chciał jednak komentować tej sprawy, mówiąc jedynie, że "rozmowy w sprawie INY są na bardzo wczesnym etapie".
MOL ma w tej chwili 25 proc. akcji rafinerii (kolejne 23 proc. należy do inwestorów finansowych, a 7 proc. do chorwackiego funduszu weteranów wojennych). Papiery kupił pięć lat temu, w trakcie pierwszego etapu prywatyzacji spółki. Zapłacił za nie 505 mln dolarów (ich obecna wartość przekracza 1,2 miliarda dolarów).
Od tego czasu Węgrzy kilkakrotnie rozpoczynali, a następnie zawieszali rozmowy w sprawie odkupienia kolejnego pakietu akcji INY. Kwestią sporną była wycena spółki (obecnie kapitalizacja rafinerii sięga 5 mld dolarów, a zeszłoroczny zysk nie przekroczył równowartości 200 mln USD) oraz chęć zachowania kontroli nad firmą przez chorwackie władze. Deklarują one, że nadal chcą utrzymać silną pozycję w spółce.
Budapeszteńskie biuro maklerskie Cashline Securities spodziewa się, że do wymiany aktywów dojdzie w ciągu czterech miesięcy. Węgierski broker spodziewa się, że MOL otrzyma 2,2 mln (22 proc.) akcji INY. Ich obecna wartość rynkowa przekracza 2 mld zł.