PGNiG nadal nie wie, kiedy będą taryfy

Regulator zapowiedział, że dziś mogą zostać ogłoszone nowe taryfy na gaz. Zainteresowani uwierzą, jak zobaczą decyzję

Urząd Regulacji Energetyki poinformował o zakończeniu negocjacji w sprawie taryfy hurtowej z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem. Teraz oczekuje na uzupełnienie wniosku przez Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System. Jednocześnie informuje o możliwości rychłego zatwierdzenia wszystkich taryf na gaz. Być może nastąpi to dziś. Zainteresowani jednak nie wierzą w dobrą wolę regulatora. - Dotychczas taryfy były zatwierdzane co najwyżej w ciągu 2-3 miesięcy od chwili złożenia wniosku. Obecne postępowanie toczy się od listopada 2007 r., czyli już 5 miesięcy - twierdzi jedna z osób z branży.

Odwlekanie decyzji

Postępowanie regulatora jest niezrozumiałe również ze względu na wcześniej składane deklaracje. Przedstawiciele URE wielokrotnie informowali media o bliskim zatwierdzeniu nowych cenników. Tymczasem spółki nie wiedzą, dlaczego postępowanie trwa tak długo. Co gorsza zarządy nie są w stanie przewidzieć, czy taryfy zostaną zatwierdzone dziś, czy dopiero po kolejnych wezwaniach do uzupełnień. Oba scenariusze są bowiem równie prawdopodobne. Ostatnio pojawiły się informacje, że URE chce zatwierdzić taryfy, tak aby obowiązywały dopiero od 1 maja. Z uzyskanych przez "Parkiet" informacji wynika, że rozmowy z URE o cenach hurtowych gazu w PGNiG dotyczą podwyżki rzędu 16-17 proc. Ze względu na brak nowych taryf, w pierwszym kwartale spółka miała o około 300 mln zł mniejsze przychody ze sprzedaży importowanego gazu (wówczas starała się o podwyżkę wynoszącą 9,5 proc.). Z wyliczeń PGNiG wynika, że w drugim kwartale traci dziennie na importowanym gazie 4-6 mln zł.

Rozmowy zarządu

Wczoraj odbyło się spotkanie zarządu z jedenastoma centralami związkowymi działającymi w grupie kapitałowej PGNiG. W porządku obrad były rozmowy na temat wzrostu wynagrodzeń, spraw socjalnych, podziału zysku za 2007 r., nagrody z zysku dla załogi, programu racjonalizacji zatrudnienia, zakładowego układu zbiorowego pracy oraz zasad współpracy zarządu ze związkowcami. Czy coś ustalono? - Rozmowy miały charakter ogólny. W ich trakcie nie zapadły żadne wiążące decyzje - powiedział Dariusz Matuszewski, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Radosław Dudziński, wiceprezes zarządu ds. projektów strategicznych PGNiG, uczestniczył z kolei w rozmowach z przedstawicielami katarskich firm o dostawach do Polski skroplonego gazu LNG.

PAP

komentarz

Tomasz Furman

Parkiet

Sytuacja związana z zatwierdzeniem nowych taryf na gaz ziemny dla ośmiu spółek, w tym giełdowego PGNiG, jest coraz bardziej niepokojąca. W zasadzie nikt nie wie, jakich spodziewać się podwyżek i co więcej, dlaczego tak się dzieje. Tymczasem poza państwowym Gaz-Systemem, który wnioskuje o obniżkę taryfy za gaz, wszyscy chcą podwyżki. Jej brak oznacza wymierne straty. Co gorsza, PGNiG i jego sześć spółek dystrybucyjnych nie może podejmować konkretnych decyzji inwestycyjnych, bo ich zarządy nie wiedzą, jakimi wpływami będą dysponować firmy. W efekcie realizacja niezbędnych projektów, zwłaszcza infrastrukturalnych związanych z siecią gazową opóźnia się.