Sąd Apelacyjny uchylił wyrok sądu I instancji i nakazał ponowne rozpatrzenie odwołania Telekomunikacji Polskiej od kary w wysokości 100 mln złotych, nałożonej na spółkę przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.
Wczoraj odbyła się rozprawa przed Sądem Apelacyjnym, dotycząca apelacji złożonej przez Annę Streżyńską, prezesa UKE, od wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z maja 2007 r. W zaskarżonym wyroku sąd I instancji uznał, że prezes UKE nie miała prawa nałożyć kary na TP za wiązanie oferty neostrady tp z abonamentem telefonicznym i uchylił decyzję o nałożeniu kary. - W świetle niedawnego orzeczenia Sądu Najwyższego, zabraniającego sądom dokonywania oceny prawidłowości powołania Anny Streżyńskiej na stanowisko prezesa UKE, dzisiejszy wyrok nie jest dla TP zaskoczeniem - mówi Ireneusz Piecuch, dyrektor wykonawczy TP. - Na podkreślenie zasługuje to, iż zdaniem Sądu Apelacyjnego kwestia możliwości regulacji internetu na podstawie przepisów przejściowych, czemu przeciwna jest Komisja Europejska, winna być rozstrzygnięta przez sąd I instancji - dodaje.