Redan nie jest na sprzedaż, ale inne firmy chcą się konsolidować

Łódzka spółka na razie chce się rozwijać w pojedynkę. Inne podmioty z branży chcą przejmować i być przejmowane

Aktualizacja: 27.02.2017 23:30 Publikacja: 12.04.2008 11:56

Radosław Wiśniewski, główny akcjonariusz odzieżowego Redanu (ma 63,3 proc. kapitału) twierdzi, że nie prowadzi żadnych rozmów dotyczących sprzedaży dużego pakietu akcji i oddania kontroli nad spółką.

Ucina w ten sposób spekulacje, że Redan może być kolejnym podmiotem (po Artmanie, który zostanie kupiony przez LPP), przejętym przez inwestora branżowego. - Nie prowadziłem rozmów dotyczących sprzedaży dużego pakietu akcji Redanu. Nie wykluczam jednak współpracy z inwestorem w celu dokapitalizowania spółki i realizacji planów rozwoju - mówi "Parkietowi" Wiśniewski. Dodaje, że preferuje inwestora finansowego, choć nie wyklucza współpracy z branżowym.

Szybszy wariant

Zdaniem specjalistów, na rynku odzieżowym z pewnością będzie dochodziło do kolejnych połączeń. - Firmy, które chcą się dynamicznie rozwijać, stoją przed wyborem, czy budować od podstaw nową markę, czy kogoś kupić - mówi Michał Potyra z CA IB. Jego zdaniem, LPP wybrało ten drugi wariant i z pewnością można się spodziewać kolejnych przejęć w wydaniu gdańskiej spółki.

Kto może być celem? - Moim zdaniem, w portfelu LPP najbardziej brakuje marki z artykułami dziecięcymi - uważa analityk CA IB. Jedną z większych krajowych sieci sklepów z odzieżą dziecięcą jest 5.10.15, należąca do warszawskiej firmy Komex (liczy ponad 90 placówek). Nie udało nam się skontaktować z właścicielami tej spółki. LPP także nie precyzuje, jakimi podmiotami jest zainteresowane.

Giełdowi liderzy

Rozwój przez przejęcia mają w swojej strategii także inne giełdowe spółki z branży odzieżowej. Deklarują to m.in. Vistula & Wólczanka i Monnari, które pierwsze akwizycje mają już za sobą. Przypomnijmy, że Vistula połączyła się z Wólczanką, a później kupiła Galerię Centrum. Monnari przejęło z kolei Moltona i chce dalej rozszerzać portfel marek. - To pokazuje, że połączenia na rynku systematycznie się dokonują - podkreśla Hanna Kędziora z DM PKO BP. Kupować podmioty z branży, choć już na dużo mniejszą skalę niż LPP, chce także Mewa i Bytom.

Fuzja zamiast oferty

Potencjalnymi celami przejęć mogą być spółki, które chcą wejść na giełdę. - Na razie ze względu na sytuację na rynku nie spieszymy się z ofertą, co nie oznacza, że z niej rezygnujemy. Jako alternatywne rozwiązanie rozważamy fuzję z inwestorem branżowym - mówi Mariusz Szeib, prezes i właściciel Semax (marki: Deep, Hot Oil, Vabbi). Plany giełdowe ma m.in. także Reporter czy właściciel sieci Royal Collection. Swego czasu myślała o tym firma Kan handlująca pod marką Tatuum.

Czy fuzja może być atrakcyjna? - Poza ceną, jest to głównie kwestia ambicji założycieli, którzy nie zawsze chcą podporządkować się komuś innemu - uważa analityk CA IB. Może być to jednak najlepsze rozwiązanie. Zdaniem specjalistów, obecnie największą barierą dla firm odzieżowych jest pozyskanie atrakcyjnych powierzchni handlowych. Dla większych podmiotów jest to łatwiejsze, mogą one też wynegocjować niższe ceny najmu.

Zarząd Redanu rozmawia z potencjalnymi inwestorami, którzy dofinansowaliby rozwój sieci sprzedaży (jest prowadzona pod markami: Top Secret, Troll i Textilmarket). Oddanie kontroli nad spółką

nie jest na razie przewidywane.

fot. A. Cynka

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy