Nienawidzimy rozczarowywać inwestorów. To nie leży w zwyczajach naszej spółki i nie ma nic wspólnego z kulturą biznesu. Bierzemy za to pełną odpowiedzialność - powiedział prezes General Electric Jeffrey Immelt w wywiadzie dla stacji telewizyjnej CNBC, która zresztą w 80 proc. należy do jego koncernu.
Spółka obniżyła
tegoroczną prognozę zysku
Inwestorzy rzeczywiście poczuli się rozczarowani, o czym świadczy zniżka kursu akcji GE o 11 proc. na początku piątkowych notowań w Nowym Jorku. Największa od 1987 roku przecena tych papierów spowodowana była spadkiem zysku w I kwartale, ale przede wszystkim obniżeniem całorocznej prognozy wyników.
GE zakładał pierwotnie, że w całym 2008 r. zysk na akcję wyniesie 2,42 USD, a teraz szacuje go w przedziale 2,20-2,30 USD. Prezes Immelt jeszcze w grudniu zapewniał inwestorów, że te 2,42 USD spółka "ma w kieszeni".