Reklama

Azerska ropa przez Odessę do Kralup?

Aktualizacja: 27.02.2017 15:35 Publikacja: 09.05.2008 09:55

Ropa z Azerbejdżanu może już wkrótce popłynąć przez Ukrainę do rafinerii w Kralupach, wchodzącej w skład grupy PKN Orlen. Tak przynajmniej wynika z zapowiedzi przedstawicieli ukraińskiego ministerstwa energetyki cytowanych przez dziennik "Dieło".

Tych informacji niestety nie mogą potwierdzić właściciele potencjalnego odbiorcy azerskiego surowca.

- Nikt w grupie kapitałowej Orlenu nie ma informacji, że kaspijska ropa dostarczana trasą Odessa-Brody ma być w najbliższym czasie przerabiana przez jakąkolwiek należącą do nas firmę - mówi "Parkietowi" Dawid Piekarz, rzecznik prasowy płockiego koncernu. Rafineria w Kralupach już od kilku lat przerabia azerską ropę, ale jest ona dostarczana z innego kierunku. Surowiec gatunku Azeri Light jest również od marca rafinowany w Płocku. Polskie zakłady do tej pory przetwarzały tylko rosyjską ropę typu Urals i Rebco.

Oleg Dubina, prezes Naftogazu, ukraińskiego koncernu paliwowego, twierdzi, że sprawa próbnej dostawy 44 tys. ton azerskiej ropy przez Ukrainę do Czech ma rozstrzygnąć się w ciągu najbliższych tygodni. Surowiec miałby docierać rurociągiem Odessa-Brody, a dalej południową nitką magistrali "Przyjaźń" przez Słowację do Czech. W poniedziałek delegacja z Kijowa wybiera się do Baku, gdzie mają być omówione szczegóły paliwowej współpracy. Ukraińskie ministerstwo energetyki zapowiada, że do końca czerwca powinny zakończyć się negocjacje z Azerami w sprawie dostaw ropy.

Obecnie przez Odessę-Brody transportowany jest jedynie surowiec pochodzący z Rosji. Tamtejsze paliwo dociera "Przyjaźnią" do Brodów, skąd płynie do terminalu w Odessie. Ukraińcy od dłuższego czasu starają się, aby rurociąg pracował w przeciwnym kierunku

Reklama
Reklama

Zdaniem ekspertów, aby Azerom opłacało się tłoczyć ropę tą trasą, magistralą musi płynąć 5-6 mln ton surowca rocznie. Docelowo odcinek ma być przedłużony do Płocka.

Azerska ropa w rurze Odessa -Brody jest częścią większego planu. Koncern SOCAR z Azerbejdżanu liczy, że dzięki dostawom otrzyma udziały w ukraińskich rafineriach. Taką propozycję złożyła grupa Priwat, należąca do miliardera Igora Kołomojskiego. Ukraiński holding rozmawia z Azerami o przekazaniu udziałów rafinerii Halychyna i Naftokhimik Prykarpattya.

SOCAR interesuje się też pakietem w rafinerii, która ma stanąć w Brodach. Projektem interesował się również kazachski koncern KazMunajGaz. Środowa "Rzeczpospolita" donosiła, że w budowę rafinerii zaangażować się może również Orlen. Spółka jednak nie otrzymała żadnej oficjalnej oferty w tej sprawie.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama