Walka o 3000 punktów

Aktualizacja: 27.02.2017 15:49 Publikacja: 10.05.2008 23:51

Pierwsza dekada maja nie rozwiała wątpliwości inwestorów co do dalszego ruchu cen akcji. Niezmiennie na giełdzie panuje obecnie nielubiany przez inwestorów i brokerów trend horyzontalny.

WIG20 zmaga się z magiczną barierą 3000 punktów.

Wydawało się, że po środowej sesji wreszcie skutecznie przebijemy ten poziom, jednak zimny prysznic przyszedł zza oceanu. Kolejne obawy o gospodarkę amerykańską doprowadziły do wyprzedaży na światowych giełdach.

Powoli zaczyna to być irytujące. Jak rosło na giełdzie amerykańskiej, to u nas ledwie się ślimaczyło, jak tam spada, to dostajemy nagłego przyspieszenia. Mam nadzieję, że piątkowa sesja, kiedy zachowywaliśmy się lepiej niż rynki zachodnie, złamie tę zasadę. Widać, że jest chęć do wzrostu i pewnie byśmy tym razem nie mieli kłopotu z utrzymaniem się powyżej 3000 punktów, gdyby nie spadki na Zachodzie. Pozostaje mieć nadzieję, że nie skończy się tylko na "chęciach".

Środowa sesja dała zaledwie przedsmak tego, jaką moc ma zagraniczny kapitał. Wprawdzie naszej giełdzie nie sprzyja umacniający się złoty, jednak "ktoś" się skusił.

Reklama
Reklama

Trudno zresztą się temu dziwić. Patrząc na wyniki kwartalne sektora bankowego czy KGHM, trudno się do czegokolwiek "przyczepić". Dobre wyniki kwartalne dają nadzieję, że korekta wzrostowa jeszcze się nie zakończyła. Realny jest wzrost WIG20 o około 10 proc. Z całą pewnością po wielomiesięcznej przecenie na to zasłużyliśmy, zwłaszcza że wzrosły zyski naszych spółek, a gospodarka rozwija się ciągle w tempie, którego co najwyżej mogą nam pozazdrościć Niemcy czy Francuzi.

Niepokoi dalszy spadek aktywów funduszy inwestycyjnych. To jest już szósty raz z rzędu. Mam wrażenie, że zarządzający sami sobie "wbili gola", dopuszczając w styczniu do wielkiej paniki. Podaż nie była aż tak duża, by nie można było tego odebrać. Teraz płacimy za to wysoką cenę - brakiem popytu. Pozostaje nam zatem czekać na inwestorów zagranicznych i łaskawość zarządzających OFE. Szanse na wzrost są tym razem naprawdę duże.

BM DnB Nord

Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Materiał Promocyjny
Jak jakościowe opony zimowe mogą zmienić codzienną jazdę
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Reklama
Reklama