Wygląda na to, że kolejne TFI, Superfund - jedyne na polskim rynku oferujące fundusze oparte na strategiach hedgingowych - postanowiło zawalczyć o klientów i aktywa.

Jednak podczas gdy większość TFI robi to poprzez wprowadzanie nowych produktów czy promocje w opłatach, Superfund zaproponował jedynie rozluźnienie warunków uczestnictwa w funduszach. Już nie co miesiąc, ale co tydzień można odkupić jednostki subfunduszy Superfund SFIO. Ponadto ich wycena dokonywana jest już tylko w środy - dotychczas dodatkowo wyceniano je w drugi roboczy dzień tygodnia. Skrócony został też czas realizacji złożonego zlecenia zakupu lub sprzedaży jednostek. - Zmiany są wynikiem realizacji sugestii kierowanych do nas przez doradców finansowych i samych klientów oraz chęci dostosowania się do ich potrzeb - tłumaczy Maciej Brysławski, wiceprezes Superfund TFI.

Pytanie, dlaczego te decyzje zostały podjęte właśnie teraz? Czy chodzi o to, że Superfund w kwietniu stracił 12,4 proc. wartości aktywów? W większym stopniu ubyło ich jedynie w sierpniu zeszłego roku. Drugi co do wielkości spadek, o 4,2 proc., TFI odnotowało w styczniu tego roku. Jednocześnie, jak wynika z szacunków Analiz Online, w styczniu od Superfund klienci się nie odwrócili. Ale w lutym, marcu i kwietniu wartość umorzeń przekroczyła wartość zakupów. Jednak, według Macieja Brysławskiego, w ostatnich kilku miesiącach zainteresowanie produktami Superfund wzrastało. Jak dodaje, wprowadzenie zmian wiąże się nie tylko z chęcią zwiększenia sprzedaży, ale służy także poprawie warunków inwestowania dla już obecnych w TFI klientów.

Wyniki inwestycyjne - po dobrym lutym i początku marca - już nie powalają. Roczne stopy zwrotu trzech oferowanych przez TFI subfunduszy na tle podmiotów akcyjnych wciąż jednak wyglądają bardzo dobrze - wynoszą 4,5 proc., 11,9 proc., 14,7 proc. Na rynku też coraz głośniej mówi się, że instytucje zagraniczne rozważają wejście na polski rynek z funduszami hedgingowymi. Wspominał o tym w zeszłym tygodniu Robert Majkowski, szef Venicius, firmy pośredniczącej we wprowadzaniu zagranicznych produktów. Czyżby Superfund obawiał się konkurencji? - Nie jest nam wiadome, aby inne fundusze hedgingowe miały pojawić się na polskim rynku. Jeśli tak się stanie, będzie to z korzyścią dla inwestorów - mówi Brysławski.