Sytuacja na GPW staje się coraz gorsza

Warszawa, 20.05.2008 (ISB/X-Trade) - Nie najlepsze nastroje po poniedziałkowej sesji, zakończonej spadkiem indeksu WIG o 0,52%, w połączeniu z dzisiejszymi spadkami na azjatyckich parkietach oraz wczorajszą realizacją zysków w końcówce notowań na Wall Street, to wszystko czynniki które we wtorek nie będą zachęcały do kupna akcji. Przynajmniej na otwarciu notowań.

Aktualizacja: 27.02.2017 14:05 Publikacja: 20.05.2008 10:44

Taki scenariusz potwierdzają kontrakty terminowe na indeks WIG20, które 3 minuty po rozpoczęciu handlu traciły 0,7%. Wczorajsza sesja na GPW upłynęła pod znakiem spadków, pomimo że w tym samym czasie na czołowych europejskich parkietach oraz w USA dominował popyt. To niepokojący sygnał.

W poniedziałek inwestorzy pozbywali się przede wszystkim największych spółek. Grupujący je indeks WIG20 spadł poniżej psychologicznej bariery 3000 pkt., kończąc notowania na poziomie 2995,52 pkt. Jakkolwiek indeks ten w dalszym ciągu pozostaje powyżej linii szyi (2980 pkt.), utworzonej przed dwoma tygodniami formacji odwróconej głowy z ramionami (liniowy wykres dzienny), to brak zdecydowanych wzrostów będących następstwem tej formacji, znacznie zmniejsza jej wiarygodność.

Dlatego, nawet jeżeli dziś stronie popytowej udałoby się obronić wsparcie tworzone przez wspominaną linię szyi, to jeżeli w najbliższym czasie giełda zdecydowanie nie ruszy do góry, to na gruncie analizy technicznej, scenariuszem bazowym dla WIG20 będzie kontynuacja trwającego od końca stycznia trendu bocznego w przedziale 2741,73-3126,80 pkt. Jest to o tyle niebezpieczne, że jednocześnie wzrośnie zagrożenie wybicia dołem z tej średnioterminowej konsolidacji.

Nie wszystkie segmenty rynku wczoraj jednak traciły na wartości. Indeks średnich mWIG40 wzrósł o 0,14%. Impulsem do wzrostu stała się obrona kwietniowego dołka (3166,72 pkt.), stanowiącego ostatnie wsparcie przed dołkiem ze stycznia br. (3066,11 pkt.). Sytuacja techniczna nie sprzyja jednak popytowi i test tego ostatniego poziomu w perspektywie najbliższych tygodni jest realny.

We wtorek o godzinie 14:30 zostaną opublikowane kwietniowe dane o inflacji PPI w Stanach Zjednoczonych. Rynek oczekuje wzrostu inflacji o 0,4% m/m i 6,6% r/r, po tym jak miesiąc wcześniej było to odpowiednio 1,1% i 6,9 %. W przypadki inflacji bazowej PPI szacunki te wynoszą odpowiednio 0,2% i 2,9%, wobec 0,2% i 2,7% odnotowanych w marcu.

Wyższa, a zwłaszcza zdecydowanie wyższa od prognoz inflacja, może stać się kolejnym impulsem podażowym. Natomiast niższa dynamika cen, przy obecnym słabym zachowaniu polskiej giełdy, nie musi stanowić silnej zachęty do kupna akcji.

W poniedziałek indeks WIG 20 spadł o 1,23% do 2 995,52 pkt a WIG o 0,52% do 47 709,82 pkt. Obroty przekroczyły poziom 900 mln zł. (ISB/X-Trade)

Marcin R. Kiepas

X-Trade Brokers DM S.A.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego