"WIG20 po rozpoczęciu dnia kosmetycznym plusem (+0,03%) zaczął osuwać się bezwładnie na południe nie mogąc liczyć na pomoc innych europejskich parkietów na których widniał podobny obraz sesji. Niemiecki DAX i francuski CAC40 traciły podczas pierwszych godzin odpowiednio (-1%) i (-1,26%). Dalsze godziny sesji niczego nie zmieniły w obrazie sesji na warszawskim parkiecie" - ocenił Marcin Stebakow, analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego.
Ok. godz. 14.00, giełdy w Europie dostały kolejny impuls do pogłębiania całodziennych spadków w związki ze słabszym odczytem indeksu zaufania inwestorów instytutu ZEW. Negatywnie też zapowiadało się otwarcie amerykańskiego rynku w związku z drożejącą ropą i spadkiem wartości dolara.
"W ujęciu technicznym indeksu blue chipów testowane było dzisiaj lokalne wsparcie przy poziomach 2978 pkt, które w układzie godzinowym dla WIG20 stanowiło pierwszą linię obronną popytu. W razie jego przełamania kolejnym takim punktem był poziom 2966 pkt -jego przełamanie wymusiłoby zejście indeksu do poziomu 2950 pkt, gdzie znajdowało się górne ograniczenie luki z 5 maja. Wszystkie te poziomy zostały dziś pokonane przez graczy" - poinformował analityk.
Negatywnym bohaterem wtorkowej sesji okazał się TVN, który tracił prawie 9,3%, po tym jak spółka poinformowała o zawarciu porozumienia z grupą ITI, że obejmie 25% plus 1 akcję operatora platformy cyfrowej "n" za 95 mln EUR.
W środę na rynek napłyną dane GUS o produkcji przemysłowej i budowlanej za kwiecień. Jutrzejszy odczyt spodziewany jest na poziomie 14,6% i powinien uspokoić rynki. Poznamy również poziom inflacji bazowej, która wg szacunków analityków powinna wynieść 2,9% r/r przy 2,7% miesiąc wcześniej.