"Rozważamy co najmniej ograniczenie podaży obligacji pięcioletnich, które w kalendarzu są jedynymi papierami średnioterminowymi o stałym oprocentowaniu. To wynika z sytuacji, jaka panuje na naszym rynku, która znów stanowi istotne odzwierciedlenie sytuacji panującej na rynkach międzynarodowych" - powiedziała Zajdel-Kurowska podczas konferencji prasowej.
Piotr Marczak, dyrektor departamentu należności i zobowiązań finansowych w resorcie, dodał, że konsekwencją tej sytuacji jest niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji i duża wahliwość rentowności papierów. "Nie chcemy dolewać oliwy do ognia, aż sytuacja na rynku ustabilizuje się" - podkreślił dyrektor.
Na majowym przetargu Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje pięcioletnie serii PS0413 za 1.800,00 mln zł, czyli wszystkie oferowane papiery. Popyt inwestorów wyniósł 3.129,10 mln zł, podczas gdy zwykle przewyższa on podaż 2-3-krotnie. Resort nie zorganizował też przetargu uzupełniającego tych papierów. Także poprzedni przetarg, zorganizowany w marcu, spotkał się ze słabym zainteresowaniem inwestorów: kupili oni wszystkie oferowane papiery za 1.500 mln zł, ale ich popyt wyniósł 2.019,11 mln zł.
Według informacji ze strony internetowej resortu, przetargi 5-letnich obligacji stałoprocentowych planowane są w tym roku na: 4 czerwca, 3 września, 1 października oraz 5 listopada.
Zajdel-Kurowska powiedziała także, że z podobnych powodów resort wstrzymuje się z zapowiadaną wcześniej emisją euroobligacji.