Co zostanie z wielkiej czwórki?

Konsolidacja największych dystrybutorów sprzętu IT to tylko kwestia czasu - uważają specjaliści. Okazuje się, że gotowość do przystąpienia do rozmów o połączeniu wyrażają AB i Action. Tech Data i ABC Data nie chcą zostać w tyle

Aktualizacja: 27.02.2017 12:42 Publikacja: 31.05.2008 07:24

Na rynku dystrybucji sprzętu IT w Polsce liczy się czterech graczy - giełdowe AB i Action, a także ABC Data i Tech Data. Roczne przychody każdego z nich sięgają 2 mld zł. Większość analityków zgadza się, że taki podział rynku musi się zmienić, ze względu na oczekiwany spadek marż i konieczność działania na coraz większą skalę. Choć żadna firma z "wielkiej czwórki" nie chce ujawniać konkurencji swoich szczegółowych planów, niewykluczone, że rozmowy o ewentualnym połączeniu podejmą AB i Action.

Nie ma rozmów, ale...

Andrzej Przybyło, prezes spółki AB, zaznacza, że jego firma nie prowadzi obecnie rozmów z Actionem. Jednak na pytanie, czy AB podjęłoby negocjacje z Actionem na temat ewentualnego połączenia, odpowiada: - Przejmując jesienią ubiegłego roku holding ATC, powiedzieliśmy "a". Naszym celem jest pozycja lidera w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Będziemy więc aktywnie uczestniczyć w procesie konsolidacji.

Przybyło twierdzi, że wszelkie ruchy konsolidacyjne obejmą właśnie "wielką czwórkę". - W tej branży liczy się skala. Liczą się ci, których obrót sięga 2 mld zł rocznie - dodaje.

...są chęci i możliwości

Bardziej bezpośredni od Przybyły jest prezes Actionu. Piotr Bieliński wyraża gotowość do podjęcia rozmów z AB w sprawie połączenia, ale zaznacza, że na razie prowadzi negocjacje z innym partnerem.

Połączenie AB i Actionu byłoby stosunkowo prostą operacją. Między firmami mogłoby np. dojść do wymiany akcji według określonego parytetu. W obu spółkach duże pakiety akcji mają ich prezesi. Przybyło posiada 15,23 proc. głosów AB, a Bieliński kontroluje 29,19 proc. kapitału Actionu. Dodatkowo, zarówno w AB, jak i w Actionie spore udziały mają inwestorzy instytucjonalni. - Gdyby powstał pomysł połączenia Actionu i AB, warto by go rozważyć ze względu na potencjalnie bardzo duże korzyści dla akcjonariuszy obu firm, wynikające z efektu skali oraz efektu synergii - uważa Tomasz Korab, wiceprezes zarządu Opera TFI. Opera FIZ kontroluje 10,8 proc. akcji w Actionie. Udziały w AB mają Pioneer Pekao Investment Management (9,9 proc.), PKO TFI (10,3 proc.) i Commercial Union OFE BPH CU WBK (7,41 proc.).

Co na to pozostali?

- Każdy ruch konsolidacyjny odbije się na pozostałych uczestnikach rynku. Podmiot, który powstałby z połączenia AB i Actionu, zyskałby ogromną przewagę konkurencyjną - uważa Ireneusz Dąbrowski, prezes Tech Daty. Przedstawiciele ABC Daty pozostają niewzruszeni. - Dla nas fuzja AB i Actionu nie oznaczałaby dramatu. Wręcz przeciwnie, mielibyśmy więcej miejsca na rynku - twierdzi Andrzej Sobol z zarządu ABC Daty.

Tech Data też chce

przejmować

Tech Data Polska, wchodząca w skład amerykańskiej firmy Tech Data Corporation, zapewnia, że nie prowadzi obecnie rozmów w sprawie przejęć czy fuzji w Polsce. Weźmie jednak udział w procesie konsolidacji rynku. - To proces nieuchronny, pokazują to choćby doświadczenia innych krajów - mówi Dąbrowski. Jego zdaniem, dystrybutor IT ma trzy wyjścia - albo postawi na znaczny wzrost skali swojej działalności, albo znajdzie dla siebie niszę na rynku, albo z niego wypada (ang. - get big, get niche, or get out). - Tech Data, poprzez swój przykład skandynawski, czyli przejęcie aktywów firmy Scribona AB, pokazuje, że jest zainteresowana udziałem w konsolidacji. Oczywiście, żadnych konkretnych planów nie możemy ujawnić - mówi Dąbrowski. Przyznaje, że jego firma nie otrzymała oferty od Actionu. - Poza tym Tech Data nie jest na sprzedaż. Raczej interesuje nas strona czynna - zaznacza Dąbrowski.

ABC Data nie widzi sensuEntuzjazmu Dąbrowskiego nie podziela Andrzej Sobol z zarządu ABC Daty.

- Łączenie się dużych dystrybutorów IT nie ma sensu. W Polsce najwięksi gracze na tym rynku mają zazwyczaj tych samych klientów, dystrybuują te same towary, w tych samych miastach - mówi Andrzej Sobol, członek zarządu ABC Daty.

Jego zdaniem, połączenie gigantów, wbrew pozorom, nie dałoby olbrzymiej skali działalności, o której mówią analitycy. - Odbiorcy nie chcą być uzależnieni od jednego dystrybutora, podobnie dostawcy. Klienci po konsolidacji mogą więc "rozwadniać" swoje kontrakty pomiędzy różnych dystrybutorów, a dostawcy uzupełniać brakujące miejsce, dając kontrakt kolejnej firmie. O sukcesie w przypadku połączenia można by mówić, gdyby działanie jeden plus jeden dało przynajmniej dwa, ale to się raczej w Polsce, w przypadku największych dystrybutorów, nie wydarzy. Myślę, że możemy liczyć na dużo mniej - twierdzi Sobol.

Komentarze

Konrad Księżopolski

analityk Wood & Co

Powstałby regionalny gigant

Konsolidacja rynku dystrybucji IT wydaje się procesem nieuniknionym ze względu na specyfikę branży. Sprzedaż sprzętu IT odbywa się przy bardzo niskich marżach, które nadal się kurczą, ze względu na ostrą konkurencję między największymi graczami oraz dynamiczny rozwój sprzedaży internetowej. Jeśli więc dystrybutor chce mieć

dodatnie wyniki finansowe, jego sprzedaż musi być znacząca.

Czasami wspominało się o magicznym 1 mld zł przychodów

jako bezpiecznym progu.

Wydaje mi się, że jeśli konsolidacja obejmie "wielką czwórkę",

to tylko kwestią czasu będzie wchłanianie mniejszych firm.

Połączenie dwóch dużych graczy stworzy grupę, z którą będzie bardzo trudno konkurować mniejszym podmiotom. Mogą nie wytrzymać presji na marżach i jedynym wyjściem będzie połączenie się z dużym graczem.

Jeśli chodzi o ewentualne połączenie AB i Actionu, to uważam,

że taką transakcją bardziej zainteresowana jest firma

Piotra Bielińskiego. Zdziwiłbym się, gdyby AB zdecydowało się na taki ruch, ponieważ podważałoby to w pewien sposób akwizycje ATCH.

AB dysponuje obecnie niezłym potencjałem na rynkach polskim i czeskim. Może AB nie posiada tak zaawansowanej bazy magazynowej, jak Action, ale za to ma czeskie i słowackie ramię o wyższej rentowności.

Poza tym jest dopiero na początku wydobywania efektów synergii

i przystąpienie do fuzji na tym etapie odczytywałbym jako pewną formę "kapitulacji".

Po połączeniu AB i Actionu powstałby regionalny gigant dystrybucyjny. Pytanie tylko, czy spółki poradziłyby sobie z taką transakcją i czy jej

skala nie zaburzyłaby ich działalności operacyjnej.

Piotr Janik

analityk DI BRE

Nie w najbliższym czasie

Fuzja AB i Actionu w najbliższym czasie jest mało prawdopodobna.

Obie spółki mają zbliżone profile, obie są notowane na GPW,

są rywalami. AB niedawno dokonało przejęcia czeskiego dystrybutora. Kolejne plany w sferze M&A (mergers & acquisitions, fuzje i przejęcia

- red.) wymagają wcześniejszego dokończenia pierwszej akwizycji,

szczególnie w sferze synergii zapowiadanych przez AB. Inna kwestia

to ustalenie parytetu wymiany akcji obu spółek, co, moim zdaniem, nie byłoby na tyle "proste", jak np. w przypadku łączenia się Asseco z ABG. Nie ulega jednak wątpliwości, że ewentualne połączenie spółek

w przyszłości umożliwiłoby im skuteczniejszą konkurencję

z takimi firmami, jak ABC Data czy Tech Data. Jednak ze strony AB

i Actionu nie spodziewałbym się planów fuzji w najbliższym czasie.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego