Jędrzejewski: z Ponarem zwiążę się na długo

Właściciel Kopeksu pretenduje do roli wiodącego udziałowca wadowickiego producenta hydrauliki. Z większym optymizmem niż Mirosław Kalicki patrzy na kondycję grupy

Aktualizacja: 27.02.2017 12:54 Publikacja: 07.06.2008 07:51

Leszek Jędrzejewski, wiodący udziałowiec Kopeksu (ma prawie 65 proc. akcji), zamierza przejąć władzę w Ponarze Wadowice. Za 10 mln zł kupił właśnie 5,5-

-proc. pakiet papierów od Mirosława Kalickiego, dotychczasowego głównego akcjonariusza i przewodniczącego rady nadzorczej. Płacił po 5 zł za walor (w piątek kurs wyniósł 4 zł).

Kalicki w czwartek niespodziewanie wycofał się z Ponaru, wystawiając firmie złą ocenę. - Nie każde ryzyko jestem w stanie podjąć, dlatego skoncentruję się na rozwoju o wiele mniej obarczonej ryzykiem grupy FAM-u - podsumował w piątek w TVN CNBC.

Stabilizacja pilnie pożądana

Przed transakcją z Kalickim Jędrzejewski miał już pewną liczbę walorów Ponaru (poniżej 5 proc.). Inwestor nie chciał nam w piątek zdradzić, iloma akcjami w sumie już dysponuje. Nie powiedział też, jaki udział docelowo go interesuje. Można przypuszczać, że znaczny. Jędrzejewski zapowiedział bowiem, że ma długofalowe plany wobec wadowickiego przedsiębiorstwa, uwzględniające nawet powiązania kapitałowe z Kopeksem (patrz wywiad wyżej).

- To bodaj szósta zmiana akcjonariatu w ciągu czterech lat. Mam nadzieję, że tym razem ustabilizuje się on na dłużej - komentuje Arkadiusz Śnieżko, prezes Ponaru.

Sytuacja powinna się wyklarować 4 lipca. Wówczas NWZA ma dokonać zmian w składzie rady nadzorczej. Po odejściu Kalickiego i jego współpracowników, w ośmioosobowym gremium są cztery wakaty. Zgodnie ze statutem, w nadzorze może zasiadać do 9 osób. - Zgłoszę swoich kandydatów. Czy sam będę chciał zasiąść w radzie, nie wiem - mówi Jędrzejewski.

Życzliwe przyjęcie

W tej chwili 11,3 proc. kapitału Ponaru kontroluje długoletni udziałowiec Leszek Szwedo 5 proc. ma zaś DM IDMSA. Wiadomo również, że z pakietem poniżej 5 proc. jest znany inwestor giełdowy Zbigniew Jakubas. - Mogę tylko powiedzieć, że wejście inwestora związanego z branżą, który deklaruje długofalowe zamiary, jest rozwiązaniem szczęśliwym dla spółki oraz jej akcjonariuszy - komentuje Szwedo. Nie chce zdradzić, co zrobi ze swoim pakietem.

- Cieszymy się z wejścia inwestora branżowego, który może wreszcie stworzyć perspektywy zarabiania - mówi Grzegorz Leszczyński, prezes DM IDMSA. Czy pakiet krakowskiego brokera jest na sprzedaż? - Jak wszystko, jednak bieżący kurs jest niższy od ceny z emisji, w której braliśmy udział (5 zł - przyp. red.). Będziemy się przyglądać rozwojowi wydarzeń i reagować - dodaje.

Jędrzejewski i Kalicki swoją transakcją najwyraźniej pomieszali szyki Zbigniewowi Jakubasowi. Inwestor deklarował, że myśli o związkach kapitałowych Ponaru z Zakładami Automatyki Polna (Jakubas ma 31,2 proc. akcji). Kurs tej firmy w piątek wzrósł nawet o 15,4 proc., do 19,9 zł.

- Jestem zaskoczony ruchem pana Kalickiego. Szczerze mówiąc, miałem własne plany wobec Ponaru. Będziemy musieli usiąść do rozmów z panem Jędrzejewskim - mówi Zbigniew Jakubas. Dodaje, że nie myślał o odsprzedaży akcji Ponaru.

Ma być dobrze

Co Leszek Jędrzejewski i prezes Ponaru Arkadiusz Śnieżko myślą o zarzutach Mirosława Kalickiego, zamieszczonych w czwartkowym oświadczeniu? - Powiem tylko tyle: każdy akcjonariusz ma prawo do własnej oceny sytuacji spółki - mówi Śnieżko. Co ciekawe, Kalicki poruszył kwestie... znane tak naprawdę ze sprawozdań i raportów Ponaru.

Inwestor wskazał na ryzyko inwestycji w USA. Ponar na początku roku kupił 50,5 proc. udziałów w Georgia Hydraulics Cylinders za 35 mln zł, jednak właściciel pozostałych udziałów Joe Bajjani ma prawo do ich odkupienia w dowolnym czasie, za kwotę powiększoną o koszty pieniądza w czasie. Bajjani zresztą wciąż zarządza firmą w sposób nieograniczony, na podstawie 10-letniej umowy. Kalicki podkreślił, że na realne efekty akwizycji trzeba będzie zaczekać kilka lat. Ponar ma konsolidować wyniki GHC dopiero od III kwartału (trwa dostosowywanie standardów rachunkowości). - GHC ma się docelowo połączyć z naszym Ponarem Lubań - przypomina Śnieżko.

Jędrzejewski nie chce wchodzić w szczegóły. - W przeciwieństwie do pana Kalickiego, byłem w Stanach i widziałem tę spółkę - kwituje.

Kalicki miał też wątpliwości, czy spodziewane korzyści przyniesie projekt deweloperski: budowa osiedla mieszkaniowego w Warszawie. - Uważam, że przyniesie kilka milionów złotych zysku - przekonuje Śnieżko. - Dostaliśmy właśnie kredyt na 47 mln zł na kontynuowanie inwestycji, co oznacza, że bank dobrze ocenił projekt - dodaje.

Zdaniem Jędrzejewskiego, jest szansa, żeby deweloperka przyniosła grupie Ponaru zyski, choć istnieje ryzyko, że inwestycja się nie zwróci.

Kalicki zwrócił uwagę, że biegły rewident miał zastrzeżenia do sprawozdania finansowego Ponaru za 2007 rok. Niewykluczone, że spółka będzie musiała w tym roku utworzyć duże odpisy aktualizujące z tytułu utraty wartości części aktywów: m.in. akcji FAM-u i Relpolu oraz wspomnianego projektu deweloperskiego.

Pytania do Leszka Jędrzejewskiego, akcjonariusza Ponaru

Unia z Kopeksem? Dlaczego nie...

Jakie plany ma Pan wobec Ponaru?

Dalekosiężne. To inwestycja na piętnaście lat, dwadzieścia... Chciałbym, żeby ta firma zmierzała w pozytywnym kierunku. Jest jednak za wcześnie, żebym mógł mówić o szczegółach.

Mirosław Kalicki, który sprzedał Panu akcje Ponaru, chwilę później opublikował krytyczne oświadczenie o ostatnich inwestycjach tej spółki i jej kondycji.

Ja nie inwestuję bez zastanowienia. Byłem świadomy istnienia spraw, o których napisał Kalicki. Kupowałem papiery Ponaru już wcześniej, ale ostrożnie - by w miarę swoich możliwości zorientować się, czego można od tej firmy oczekiwać i co w niej można znaleźć.

Co Pan sądzi o pobocznej działalności Ponaru, na przykład spółce deweloperskiej?

W obecnych warunkach ciężko jej będzie wyjść na plus. Mam jednak pewną koncepcję, która mogłaby to zmienić. Generalnie nie widzę niczego złego w tym, że firmy zajmują się poboczną działalnością, o ile to sensowne projekty, które nie obciążają podstawowego biznesu.

Jak Pan ocenia zakup przez Ponar spółki w USA?

Odwiedziłem ją, rozmawiałem osobiście z Joe Bajjanim. Odniosłem pozytywne wrażenie. Mam nadzieję, że współpraca będzie długofalowa.

Jest Pan też głównym udziałowcem Kopeksu. Czy można się spodziewać powiązań kapitałowych tej firmy z Ponarem?

Mam taką fantazję, jeśli chodzi o przyszłość. Nie wiem, czy zarządy tych spółek też taką mają.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego