Zarząd chce zwiększyć skup walorów

Mniejszościowy akcjonariusz Apatora chce, by biegły zbadał działalność spółek zależnych: Pafalu i KFAP, a także inwestycje w półprzewodniki. Zarzuty te uważam za bezzasadne - twierdzi szef spółki.

Akcjonariusze Apatora, mimo spadkowej sesji, zakończyli wczorajszy dzień w dobrych nastrojach. Akcje producenta aparatury pomiarowej i łącznikowej kosztowały we wtorek, po 2,6-proc. wzroście, 14,63 zł. W ciągu dnia handlowano nimi nawet po 15 zł.

20 mln zł na buy back

W przedstawionych projektach uchwał, na walne zgromadzenie akcjonariuszy Apatora, które odbędzie się 23 czerwca, przedstawiono kilka ciekawych informacji. Spółka podała je już w trakcie wtorkowych notowań, co spowodowało wstrzymanie przez zarząd GPW handlu papierami toruńskiej firmy. Kluczowa jest propozycja uchwały zwiększającej z 4 do 20 mln zł wysokość funduszu na skup akcji własnych w celu umorzenia.

- To już poważne pieniądze. Te środki w żaden sposób nie ograniczą naszych planów inwestycyjnych - mówi Janusz Niedźwiecki, prezes giełdowej spółki. Przyznaje, że bieżąca rynkowa wycena firmy (kapitalizacja Apatora przekracza 515 mln zł) nie odzwierciedla w pełni perspektyw toruńskiego przedsiębiorstwa.

Dodatkowo spółka zamierza przeznaczyć łącznie na dywidendę za 2007 rok 0,5 zł na każdy papier. Producent przekaźników wypłaci jednak tylko 0,3 zł, gdyż 0,2 zł z ubiegłorocznego zysku trafiło już do akcjonariuszy w formie zaliczki. Dzień ustalenia prawa do nagrody z zysku zaproponowano na 11 lipca (przekazanie dywidendy nastąpi 25 lipca).

Mniejszościowy akcjonariusz

ma wątpliwości

Czerwcowe WZA może być interesujące także z innego powodu. Zbigniew Jaworski, posiadający walory Apatora uprawniające do co najmniej 5 proc. głosów na WZA, zażądał rozszerzenia porządku obrad. Akcjonariusz domaga się powołania w firmie biegłego rewidenta do spraw szczególnych. Chodzi m.in. o zbadanie sposobu działania zależnego Pafalu, Apatora-KFAP czy zasadności inwestycji w półprzewodniki (tzw. ograniczniki przepięć). Jaworski zarzuca giełdowej spółce, że nie wszystkie jej posunięcia były trafne i opłacalne.

- Trudno mi wprost odnieść się do tych zarzutów. Mogę tylko potwierdzić, że zarząd wraz z radą nadzorczą zawsze działał zgodnie z prawem. Wspomniane zarzuty uważam za bezzasadne. Ostateczną decyzję podejmą akcjonariusze podczas obrad - twierdzi Niedźwiecki. W gronie największych udziałowców spółki są osoby fizyczne oraz fundusz Pioneer Pekao Investment Management. Apator posiada już 6,6 mln akcji własnych (11,2 proc. głosów) poprzez zależny Apator Mining.