Pracownicy okradają własne firmy

80 proc. przedstawicieli władz spółek, zapytanych o najbardziej powszechne nadużycia, wymieniło łapownictwo i korupcję - wynika z badań przeprowadzonych przez firmę doradczą Deloitte. Trzy czwarte z nich uważa, że tego typu przestępstwa gospodarcze są w Polsce poważnym problemem.

Ankietowani menedżerowie wskazywali, że częstym problemem jest także kradzież informacji i intelektualnej własności (26 proc.) czy wykorzystanie poufnych danych i sprzeniewierzenie majątku firmy (jedna czwarta respondentów).

Nadużycia przyczyniły się do tego, że 13 proc. badanych spółek straciło od 2005 r. ponad 1 mln zł - mówi raport. Dla 18 proc. ankietowanych spółek straty wyniosły od 250 tys. zł do 1 mln zł. W przypadku 57 proc. straty sięgały poniżej 250 tys. zł.

Trzy czwarte pytanych firm odnotowało w swojej historii od 1 do 10 przypadków nadużyć.

Kto najczęściej okrada i szkodzi firmie, w której pracuje? Zwykle są to szeregowi pracownicy (67 proc. wskazań) oraz menedżerowie niższego szczebla (w 47 proc. przedsiębiorstw).

Dlaczego dochodzi w firmach do nadużyć? Według członków władz spółek, główne przyczyny to czynniki zewnętrzne, np. słaba jakość przepisów prawa, niska skuteczność wymiaru sprawiedliwości czy kultura pracy i przyzwolenie społeczne.

Jak wynika z raportu "Nadużycia - niewidzialny wróg przedsiębiorstw 2008", blisko połowa firm zwolniła dyscyplinarnie osoby, które dopuściły się nadużyć, a 34 proc. wypowiedziało umowy. Rozwiązanie umowy za porozumieniem stron oraz postępowanie cywilne wybrało ok. 33 proc. spółek.

Raport powstał na podstawie ankiet wypełnionych w marcu i kwietniu przez ok. 200 prezesów największych działających na terenie Polski firm.

PAP