W dobrze poukładanych spółkach, a taką jest Polkomtel, zmiana zarządu nie powoduje problemów w bieżącej działalności firmy - powiedział Jarosław Bauc, który miesiąc temu wrócił na stanowisko prezesa operatora sieci Plus. Wraz z nim do zarządu komórkowego giganta weszli także Krzysztof Kilian (odpowiedzialny za marketing i zarządzanie relacjami z klientem) oraz Wojciech Dylewski (został członkiem zarządu ds. operacyjnych). Władze opuścił natomiast m.in. Jacek Kuźnieców. Obowiązki tego ostatniego menedżera (odpowiadał za sieć sprzedaży) przejął tymczasowo sam prezes. Niewykluczone więc, że rada nadzorcza dokooptuje do zarządu jeszcze jedną osobę.
Podstawy bez zmian
Jarosław Bauc pytany, czy widzi konieczność zmian w strategii, którą pod koniec 2007 roku przedstawił radzie nadzorczej zarząd Adama Glapińskiego, odpowiedział: - Podstawowe założenia obowiązywały już wcześniej i nie będą modyfikowane. Nie uszczegółowił, co należy rozumieć pod sformułowaniem "podstawowe założenia". Tłumaczył, że ujawniłby tajemnicę firmy.
Pierwszym wydarzeniem, które sygnował prezes Bauc, było wprowadzenie nowej marki pre-paid: "36,6". Mówił wówczas, że jego zdaniem globalny operator nie może rezygnować z rozwijania oferty w systemie przedpłaconym.
O ile prezes Bauc zapowiedział, że przychody firmy urosną w tym roku szybciej niż rynek, o tyle na temat wyniku netto mówić nie chciał. - To pozycja szczególnie ważna dla akcjonariuszy i to oni powinni dowiedzieć się jako pierwsi, jaka może być jej wartość w tym roku - powiedział.