Płace w poszczególnych regionach Polski bardzo się różnią

Wystarczy poszukać pracy w innym województwie, aby zacząć zarabiać więcej. Jednak z roku na rok te różnice w zarobkach maleją

Aktualizacja: 26.02.2017 15:32 Publikacja: 11.08.2008 07:16

Wysokość płac w tych samych branżach jest bardzo zróżnicowana w zależności od województwa. Bazując na danych Głównego Urzędu Statystycznego postanowiliśmy sprawdzić, gdzie najbardziej opłaca się pracować, i skąd brać tanich pracowników i podwykonawców.

Płaca w województwie, gdzie zarobki są najwyższe, jest aż o 56 proc. wyższa niż w województwie, gdzie najsłabiej wynagradza się pracowników. Najmniejsze płace są na Podkarpaciu (2,5 tys. zł), a najwyższe na Mazowszu (3,9 tys.). Przy czym między nr 1 zestawienia - woj. mazowieckim a nr 2 - śląskim, różnica sięga ponad 400 zł (12 proc.).

W przemyśle rozwarstwienie płac w ostatnich latach nieco zmalało. Zarobki w najlepiej wynagradzanym regionie, czyli na Mazowszu, były o 48 proc. wyższe niż w woj. warmińsko-mazurskim (2,5 tys. zł), gdzie płace są najniższe (ale rok temu było to 51 proc.). Zaraz za Mazowszem plasuje się Śląsk (ponad 3,6 tys.). W tym drugim przypadku średnią płacę zawyża przemysł wydobywczy, gdzie w I kwartale płacono ponad 5 tys. zł, a w górnictwie węglowym o 120 zł więcej. Ponad 5 tys. zł można zarobić przy wytwarzaniu koksu i rafinacji ropy. Lepsze płace są tylko w pośrednictwie finansowym.

Mazowsze płaci też najlepiej budowlańcom - prawie 4,4 tys. zł. Na Podkarpaciu średnie zarobki w tej branży są poniżej 2,5 tys. zł. Różnica wynosi aż 77 proc. Dobrze zarabia się też na Dolnym Śląsku (2. miejsce z ponad 3,3 tys. zł), przy czym woj. śląskie jest dopiero na 6. miejscu. Zróżnicowanie płac w budownictwie spada - w ostatnim roku o około 0,8 pkt proc.

To aż tak wiele

Eksperci są zdziwieni aż takim rozwarstwieniem zarobków. - Różnice są rzeczywiście bardzo duże, ale wynikają w prostej linii z popytu na pracę i jej podaży - mówi nam Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

- To bardzo dużo, aż zaskakująco - uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. - Polska rozwija się bardzo nierównomiernie. Tylko w czterech województwach PKB na jednego mieszkańca jest wyższe od średniej krajowej, a większość wzrostu napędza Mazowsze. Rozwarstwienie to nawet się zwiększa - dodaje.

Podobne obserwacje mają agencje zatrudnienia, które coraz częściej dowożą pracowników do zakładów oddalonych ponad 100 km. - Tam, gdzie duże inwestycje, tam i zapotrzebowanie na pracowników jest dużo wyższe - a także ich płace. Są jednak nadal regiony, takie jak Podlasie, gdzie bezrobocie przekracza 20 proc., podczas gdy w kraju jest o ponad połowę niższe - mówi Monika Ulatowska ze Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia. By zachęcić do pracy z dala od domu, agencje coraz częściej wynajmują dla pracowników hotele robotnicze, a nawet rozważają już budowę własnych.

Im większe zróżnicowanie pod względem popytu na pracę, tym agencje mają więcej pracy - bo znacznie łatwiej jest im szukać pracowników w innych województwach niż zwykłym przedsiębiorcom. - Brak rąk do pracy to teraz w budownictwie największa bolączka - przyznaje Roman Nowicki, prezes Kongresu Budownictwa. Dodaje, że zróżnicowanie między regionami pod względem inwestycji wzrasta, a jeszcze większe jest, gdy porównamy aglomeracje z małymi miejscowościami.

Wynajem przejada zyski

Przy różnicach w zarobkach rzędu 50-70 procent lub nawet blisko 2 tys. zł brutto przenosiny wydają się naturalną decyzją. Problemem jest jednak nie tylko mała mobilność Polaków, ale i brak tanich mieszkań do wynajęcia. W dużych miastach za kawalerkę trzeba zapłacić co miesiąc około 800 zł plus rachunki. Gdy do tego dojdą wyższe wydatki na żywność, przenosiny mogą okazać się nieopłacalne. Może stąd bierze się widoczna w badaniach i w praktyce większa gotowość Polaków do wyjazdów za granicę państwa niż własnego województwa. - Sytuację mogą zmienić pracownicy wracający z zagranicy, bo doświadczyli silnych stron, ale i ryzyka związanego z mobilnością zawodową - uważa Starczewska-Krzysztoszek.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy