Według CR Media Consulting, przychody reklamowe czterech branż medialnych (telewizja, radio, prasa, internet) wyniosły w II kwartale tego roku 2,02 mld zł (netto). Urosły więc o 11,9 proc., w porównaniu z analogicznym kwartałem 2007 roku. Nie zwiększały się jednak już tak szybko, jak w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku (reklamodawcy wydali wówczas 1,58 mld zł, o 14,2 proc. więcej niż rok wcześniej). W całym półroczu rynek urósł o 12,9 proc., do 3 mld zł.
Wolniejsze tempo rozwoju rynku w II kwartale zaskoczyło CR MC, dlatego firma obniżyła prognozy wzrostu w 2008 r. z 12 proc. do 10,2 proc. (rynek ma być wart 7,45 mld zł).
Według Macieja Chodorowskiego, członka zarządu CR MC, wolniejszy niż oczekiwany wzrost rynku to "zasługa" telewizji. Analityczna firma spodziewała się, że przychody reklamowe tego segmentu rynku powiększą się w II kwartale w tempie podobnym, jak z początku roku (wzrost o 15-16 proc. w porównaniu z I kwartałem 2007 r.). Tak się jednak - zdaniem CR MC - nie stało. Chodorowski nie podał dokładnie, jaki wzrost przychodów reklamowych odnotować mogły w II kwartale stacje telewizyjne. Z jego wypowiedzi wynikało jednak, że rosły niemal równo z całym rynkiem. - TVP i TVN sprzedały mniej czasu reklamowego niż do tej pory. Główny powód jest taki, że nastąpiła u nich znaczna podwyżka cen i popyt nie jest już tak duży - wyjaśniał Chodorowski. Nie dotyczy to Telewizji Polsat, która transmitowała Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej.
Michał Marczak, analityk DI BRE Banku, uspokajał, że - według informacji z TVN (spółka, podobnie jak Agora, publikuje dziś wyniki za II kwartał) - nadwyżka popytu nad podażą czasu antenowego jest ciągle duża. Stwierdził też, że korekta CR MC jest w granicach błędu statystycznego. DI BRE zakładał wcześniej, że rynek reklamy urośnie w tym roku o 11 proc.
Według Chodorowskiego dobrze radziły sobie stacje radiowe, których przychody miały urosnąć w II kwartale o około 20 proc. Najszybciej, ale już nie tak jak wcześniej, powiększały się wydatki na reklamę w internecie. CR MC prognozuje, że w całym 2008 r. zdobędzie on budżety o 37 proc. wyższe (453 mln zł) niż w 2007 r.