Stosunek wartości wypłaconych kredytów hipotecznych do kwoty, o jaką wnioskowali klienci pośredników finansowych, wyraźnie spada. W przypadku Open Finance - lidera tego rynku - zmniejszył się z 70 proc. w zeszłym roku do 66 proc. po I półroczu 2008 r. Klienci tej firmy chcieli w tym czasie kupić nieruchomości za 4,4 mld, a wypłacono im jedynie 2,9 mld. Nie wiemy, jak radzi sobie drugi gracz na rynku - Expander nie podał bowiem wartości wniosków złożonych w pierwszym półroczu.
Co z tą skutecznością?
- Moim zdaniem, możemy szukać dwóch zasadniczych źródeł tego zjawiska. Po pierwsze o pieniądze na zakup mieszkania ubiegają się osoby, które mają słabszą zdolność kredytową, przez co większa część wniosków jest odrzucana przez banki - mówi Iza Rokicka, analityk UniCredit CA IB. Jako drugi powód podaje możliwe zwiększenie wymagań stawianych przed klientami przez banki.
Sami pośrednicy spadek skuteczności w pierwszym półroczu tłumaczą natomiast dłuższym czasem, jaki jest potrzebny na zamknięcie wszystkich procedur. Złożone w I półroczu wnioski, które do tej pory nie zostały zaakceptowane przez bank, w przesłanych nam sprawozdaniach zostały potraktowane tak samo, jak załatwione odmownie. Tymczasem jest szansa, że w drugim półroczu banki te wnioski przyjmą, co zwiększy skuteczność pośredników.
- Poza tym rynek stał się o wiele spokojniejszy. Nie ma już tak wielu klientów, którzy chcieliby jak najszybciej kupić mieszkanie, nie zwracając uwagi na oferowane warunki - dodaje Aleksandra Łukasiewicz, członek zarządu Open Finance, odpowiedzialna m. in. za współpracę z bankami. Jej zdaniem klienci pośredników stali się bardziej wybredni i coraz częściej zdarzają się rezygnacje z podpisania przygotowanych umów. Przedstawiciele Open Finance przyznają, że banki są coraz bardziej restrykcyjne. Większe wymagania nie przekładają się jednak na wartość sprzedaży. Pośrednicy tłumaczą, że osoby, których wnioski zostały odrzucone, szukają innych banków. To także wydłuża cały proces, choć klienci nie odchodzą z kwitkiem - odsetek osób, które ostatecznie nie otrzymują kredytu, zdaniem pośredników się nie zmienia.