Deficyt obrotów bieżących w VI wyniósł 2,292 mld euro

WARSZAWA, 12 sierpnia (Reuters) - W czerwcu 2008 roku deficyt obrotów bieżących wyniósł 2,292 miliarda euro wobec 1,673 miliarda w maju po korekcie, poinformował we wtorek Narodowy Bank Polski (NBP).

Aktualizacja: 26.02.2017 15:49 Publikacja: 12.08.2008 16:08

Analitycy ankietowani przez Agencję Reutera oczekiwali deficytu na poziomie 1,637 miliarda euro.

Eksport w czerwcu wyniósł 10,086 miliarda euro, zaś deficyt handlowy 1,706 miliarda euro.

Poniżej opinie analityków:

Rafał Benecki, starszy ekonomista ING Bank Śląski:

"Duży wzrost deficytu nie wynika tylko z pogorszenia bilansu handlowego, ale także z bardzo niskiego salda usług i dużego deficytu w saldzie dochodów.

Dynamika eksportu wyniosła 16,2 procent i była znacząco niższa niż wzrost importu, ale skala zaskoczenia deficytu bieżącego nie wynika tylko z deficytu handlowego.

Pogorszenie deficytu jest zjawiskiem cyklicznym i w związku z tym nie jest ono zaskoczeniem - wciąż około 57 procent deficytu jest pokrywane przed bezpośrednie inwestycje zagraniczne".

Piotr Kalisz, starszy ekonomista Banku Handlowego:

"Na pewno dane są zdecydowanie wyższe od oczekiwań.

Okres letni, zwłaszcza czerwiec, to okres wysokich płatności dywidend. Informacje dostarczone przez Narodowy Bank Polski (NBP) wskazują, że są dywidendy za 1,8 miliarda euro, to bardzo wysoka płatność.

Eksport wzrósł o 16 procent, to wynik w miarę zbliżony do oczekiwań rynku, import o 20 procent. To by sugerowało, że pojawiają się pierwsze oznaki wzmocnienia złotego, że Polacy więcej importują. Żeby lepiej to ocenić, trzeba poczekać na kolejne dane, za trzeci i czwarty kwartał.

Ten deficyt jest tak duży, że to nie jest dobra informacja dla złotego, ale wątpie, by mogło to trwale wpłynąć na kurs. Deficyt jest drugorzędną informacją dla inwestorów, nie zwracają na to uwagi, więc efekt będzie ograniczony."

Silja Sepping, ekonomistka Lehman Brothers w Londynie:

"Deficyt obrotów bieżących Polski wciąż rośnie, napędzany przez wciąż silny popyt na dobra importowane i stopniowo wyhamowujący eksport. W ujęciu 12-miesięcznym stosunek deficytu na rachunku obrotów bieżących do Produktu Krajowego Brutto jest obecnie na najwyższym od 7 lat poziomie 4,4 procent, a co bardziej niepokojące, pokrycie deficytu przez zagraniczne inwestycje bezpośrednie jednocześnie szybko się pogarsza.

Biorąc pod uwagę fakt, że cykl zaostrzania polityki pieniężnej zbliża się ku końcowi, sądzimy, że rosnąca nierównowaga na rachunku obrotów prawdopodobnie zacznie negatywnie wpływać na złotego."

Bartosz Pawłowski, strateg w TD Securities:

"Dzisiejsze dane wspierają naszą ocenę, że umocnienie złotego w lipcu było zbyt szybkie i że waluta prawdopodobnie ustabilizuje się na poziomach zbliżonych do obecnych.

Podtrzymujemy naszą prognozę, że na koniec roku euro będzie kosztowało 3,30 złotego, ale oczekujemy, że złoty będzie radził sobie lepiej niż inne waluty regionu, zwłaszcza forint i czeska korona, w miarę jak ujawni się wpływ rozbieżnych trendów w polityce pieniężnej."

(Redagowała: Anna Włodarczak-Semczuk)

(([email protected]; +48 22 653 9700; Reuters Messaging: [email protected])) lplint

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy