Podczas gdy WIG20 zyskał wczoraj 1,7 proc., sWIG80 spadł o 0,2 proc. Sytuacja ta wpisuje się w tendencję, która panuje na rynku od momentu rozpoczęcia bessy, i nie widać jej końca. Kilka miesięcy temu pisałem o cyklu, który obrazuje różnica rocznych zmian sWIG80 (wcześniej WIRR-u) i WIG20. Cały czas rynek znajduje się w fazie polegającej na spadku tej różnicy (a mówiąc precyzyjniej - pogłębianiu się jej ujemnych wartości). Obecnie wynosi ona ok. 20 pkt proc. Niestety, wciąż jest daleko do poziomów, przy których doszło do odwrócenia cyklu w przeszłości. Skrajnie niska różnicę stóp zwrotu, jaką zanotowano w lipcu 1998 r., wyniosła minus 60 pkt proc. Z kolei w październiku 2005 r. była bliska minus 50 pkt proc. Jak więc widać, proste statystyczne zależności z przeszłości są jeszcze dalekie od dawania gwarancji na rychły kres słabości małych spółek. Zdaje się to potwierdzać analiza techniczna. Trwające od połowy lipca odbicie w przypadku sWIG80 wygląda mizernie nawet w porównaniu z korektą z przełomu stycznia i lutego, a co dopiero z czasami hossy. Do ostatniego dołka jest tak blisko, że z jego szybkim przełamaniem nie byłoby żadnego problemu.

Iskierkę nadziei dla posiadaczy akcji małych spółek dają jednak ostatnie wydarzenia na rynku złotego. Co prawda szybkie osłabienie naszej waluty trudno rozpatrywać na razie w kategoriach zmiany trendu, ale prawdopodobnie jest to przynajmniej zapowiedź prób takiej zmiany w nadchodzących miesiącach. Fundamentalne podstawy do zatrzymania umacniania się złotego są - wystarczy spojrzeć na opublikowane wczoraj dane na temat rekordowego deficytu obrotów bieżących.

Kurs złotego (zwłaszcza EUR/PLN) jest o tyle ważny, że w ostatnich latach jego roczna zmiana była mocno skorelowana ze wspomnianą różnicą stóp zwrotu (za sprawą wpływu na wyniki eksporterów). Im niższa była roczna zmiana EUR/PLN (czyli im bardziej się umacniał złoty), tym niższa była również różnica stóp zwrotu. Można zasadnie oczekiwać, że odwrócenie cyklu będzie się więc wiązało ze zmianą trendu, w jakim podążają notowania naszej waluty.