Sprostowanie
W związku z artykułem Dariusza Wolaka "Biegły oszacuje straty
akcjonariuszy Arcusa", opublikowanym w dzienniku "Parkiet"
z 30 lipca 2008 roku, zarząd
spółki Arcus oświadcza, że nie
Sprostowanie
W związku z artykułem Dariusza Wolaka "Biegły oszacuje straty
akcjonariuszy Arcusa", opublikowanym w dzienniku "Parkiet"
z 30 lipca 2008 roku, zarząd
spółki Arcus oświadcza, że nie
jest prawdą, że zadaniem biegłego sądowego ds. rachunkowości, o powołanie którego Komisja
Nadzoru Finansowego wnioskowała do prokuratury, będzie oszacowanie strat akcjonariuszy
spółki Arcus. Zgodnie z komunikatem KNF z 6 czerwca 2008 roku, biegły ma zbadać, "w jaki
sposób pogorszenie wyników wpływało na podstawowe
wartości objęte sprawozdaniem
finansowym, w tym zysk netto, oraz jak mogło wpłynąć
na wycenę spółki, gdyby inwestorzy o nim wiedzieli, w związku
ze sprzedażą akcji w ramach
oferty publicznej, która
miała miejsce w sierpniu
2007 roku".
Odpowiedź
Po pierwsze
Gdyby zarząd Arcusa przeczytał nie tylko tytuł, ale i resztę artykułu, spostrzegłby, że już w pierwszym zdaniu, dużym drukiem napisaliśmy: "Do końca roku ekspert powołany przez prokuraturę ma
wydać opinię, w jaki sposób
pogorszenie wyników spółki w I półroczu 2007 r. mogło wpłynąć na jej wycenę w IPO". A następnie także: "Jak dowiedział się "Parkiet", przychylając się do wniosku KNF, prokuratura powołała także biegłego ds. rachunkowości (...), który sprawdzi, czy pogorszenie kondycji Arcusa w I półroczu ubiegłego roku mogło mieć wpływ na wycenę spółki w ofercie publicznej, a zatem i na wysokość strat z inwestycji poniesionych przez akcjonariuszy".
Po drugie
To absolutnie kluczowa kwestia: jaka byłaby w IPO wycena Arcusa (który, jak podejrzewała KNF, podał w prospekcie emisyjnym niepraw-
dziwe informacje!), gdyby w trakcie oferty znane były wyniki spółki za I półrocze 2007 r. Przy założeniu, że wycena byłaby niższa niż w rzeczywistości, a więc inwestorzy
kupowaliby akcje taniej - jeśliby w ogóle kupowali - można
powiedzieć, że ponieśliby z pewnością mniejsze straty z inwestycji (do dziś kurs giełdowy Arcusa nawet się nie zbliżył do ceny emisyjnej). Arcus może nie widzieć w tym związku logicznego, ale to nie znaczy, że go nie ma.
Po trzecie
Gdyby jednak spółka taki związek dostrzegała, być może mogłaby wydawać mniej na obsługę prawną i nie musiałaby kosztów
tej obsługi zaliczać do głównych czynników, mających wpływ
na obniżkę prognozowanych
wyników finansowych - EBITDA
(co uczyniła w raporcie za II kwartał 2008 r.). Należy mieć
nadzieję, że nie są to wydatki pokrywane z pieniędzy pozyskanych w IPO...
Bezpieczeństwo żywnościowe, technologie jutra i kierunki dla handlu. Branża spożywcza i rynek z konsumentami w c...
- Nie zakładamy już stabilizacji długu w średnim terminie, przy braku dodatkowych działań konsolidacyjnych. Prog...
Cele polityki energetycznej nakreślone są na wiele lat w przód, ale ich realizacja trwa już od długiego czasu. Z...
– Naszym celem jest większa kontrola i lepsza ochrona graczy – mówi Jari Vähänen, przewodniczący Fińskiego Stowa...
Udało nam się zmienić domenę .pl z jednej z najniebezpieczniejszych, w których jest najwięcej stron scamowych, w...
Podążanie za potrzebami konsumenta, budowanie z nim długofalowej więzi opartej na kontakcie z drugim człowiekiem...