Czwarty pod względem wielkości producent stali w Rosji, Novolipetsk Steel, zgodził się kupić za 3,5 mld USD firmę John Maneely, należącą do Carlyle Group i rodziny Zekelmanów. Rosyjska spółka chce w ten sposób zwiększyć swoją produkcję w Stanach Zjednoczonych, gdzie na skutek rynkowych niedoborów notowane są rekordowe ceny stali.
Firma John Maneely powinna w tym roku finansowym mieć przychody na poziomie 3 mld USD - spodziewa się rosyjska spółka. Ich połączenie będzie największym w tym roku przejęciem w branży stalowej.
Rosyjskie firmy stalowe, w tym również największa w tym kraju Severstal, systematycznie rozwijają produkcję w Stanach Zjednoczonych, gdzie ceny od zeszłego roku wzrosły dwukrotnie, gdyż tamtejsi producenci nie wytrzymali ciągłego wzrostu cen energii, a także podstawowych surowców - węgla koksującego i rudy żelaza. Novolipetsk, kontrolowany przez miliardera Władimira Lisina, przejmuje największego w Ameryce Północnej producenta stalowych rur używanych w instalacjach wodociągowo-kanalizacyjnych i rusztowaniach.
Producenci stali szukają efektów synergii, gdyż łączenie przedsiębiorstw zwiększa ich rozmiary, co pozwala na redukcję stałych kosztów pozaprodukcyjnych i wzmacnia pozycję w czasie negocjacji cenowych z odbiorcami tego surowca - uważa analityk tej branży Peter Arden z biura J.P. Morgan Chase w Melbourne. Novolipetsk szacuje, że w wyniku przejęcia John Maneely Co. jego koszty w Stanach Zjednoczonych spadną o 35 mln USD w skali rocznej.
Rosyjski rząd zachęca tamtejsze firmy do tworzenia "globalnych czempionów", a rosnące krajowe koszty operacyjne są dla nich dodatkowym bodźcem do kupowania spółek za granicą. Severstal, który na początku sierpnia sfinalizował przejęcie za 775 mln USD firmy Esmark Inc., nie ukrywa, że rozważa możliwości dokonania dużej akwizycji w Stanach Zjednoczonych.