Praska giełda papierów wartościowych (Burza Cenných Papíru Praha, BCPP) będzie na sprzedaż niemal w całości. Ale GPW może nie być dopuszczona do transakcji - doniosły wczoraj "Hospodárské Noviny". Czeski dziennik powołuje się na trzy niezależne źródła (nie wymieniając jednak nazwisk), które twierdzą, że obecni udziałowcy BCPP nie chcą sprzedać swoich udziałów inwestorowi, którego właścicielem jest państwo. Tymczasem 98,8 proc. akcji GPW należy do Skarbu Państwa.
Gdyby informacje "HN" okazały się prawdziwe, oznaczałoby to, że ostatnia okazja do wzmocnienia warszawskiego parkietu w regionie oddala się. Niespełna tydzień temu Jan Klenor, prezes domu maklerskiego Patria Finance, do którego należy 24,9 proc. akcji BCPP, zapowiedział, że praski parkiet poszukuje partnera. Wczoraj w rozmowie z "HN" poinformował, że udziałowcy czeskiej giełdy mogą do końca roku sprzedać pakiet ponad 90 proc. akcji. To oznacza faktyczne oddanie kontroli nad giełdą.
Zakupem kontrolnego pakietu BCPP bardzo jest zainteresowany Wiedeń. - Udziały chcieliśmy kupić już trzy lata temu, kiedy kupowaliśmy giełdę budapeszteńską - powiedział "HN" dyrektor zarządzający Wiener Boerse, Michael Buhl. Do tego jednak nie doszło. Mniejszościowy pakiet 13,5 proc. akcji BCPP kupił w 2007 r. luksemburski fundusz Tiger Holding. Michael Buhl zadeklarował, że Wiedeń wyciągnął wnioski z tamtej transakcji i ma już swoich przedstawicieli w Pradze.
Oprócz Patrii i Tigera, akcjonariuszami BCPP są banki, m.in. Ceská Spoitelna, PPF, Komercni (należy do KBC, tak jak Patria) oraz UniCredit. Trudno potwierdzić, czy udziałowcy rzeczywiście wyłączyli GPW z potencjalnej listy kupujących. Sama Patria nie chce komentować tej sprawy. Podobnie BCPP. - Cały proces jest zarządzany przez obecnych akcjonariuszy i firmę doradczą Goldman Sachs. Zarząd giełdy praskiej nie zabierze głosu, aż transakcja nie zostanie zakończona - mówi "Parkietowi" - Jirí Kovarík, rzecznik operatora.
Zarząd GPW nie chciał odnieść się do publikacji "HN". Pod koniec listopada dojść ma do prywatyzacji warszawskiej giełdy. Skarb Państwa deklaruje sprzedaż 60-65 proc. akcji, zachowując jednak większość na walnym zgromadzeniu.