Estońska gospodarka, do niedawna jedna z najszybciej rozwijających się w całej Europie, w drugim kwartale odnotowała największy od 14 lat spadek produktu krajowego brutto.
Tym samym Estonia stała się drugim krajem członkowskim Unii Europejskiej, który wpadł w recesję w ostatnim roku, kiedy to na światowej koniunkturze zaważył globalny kryzys na rynkach finansowych i będąca jego rezultatem blokada kredytowa, a do tego doszły w pierwszym półroczu bieżącego roku rekordowe ceny energii i żywności.
PKB Estonii zmniejszył się, według wstępnych szacunków, o 0,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem, po spadku o 0,5 proc. w okresie styczeń - marzec - poinformował w środę urząd statystyczny w Tallinie.
W stosunku rocznym gospodarka skurczyła się o 1,4 proc., co jest jej największym spadkiem od trzeciego kwartału 1994 r. i pierwszym rocznym spadkiem od trzeciego kwartału 1999 r.
Mniejsza konsumpcja i spadek inwestycji na rynku nieruchomości schłodziły w ostatnim roku koniunkturę gospodarczą wszystkich państw bałtyckich - Litwy, Łotwy i Estonii. Tak skończył się boom trwający od przystąpienia tych państw do Unii Europejskiej w maju 2004 r.