Japonia nie dostarczyła obiecanego ryżu potrzebującym sąsiadom

Aktualizacja: 26.02.2017 14:48 Publikacja: 26.08.2008 05:47

Kiedy w czerwcu za tonę ryżu trzeba było płacić ponad tysiąc dolarów, premier Japonii Yasuo Fukuda na konferencji ONZ

omawiającej bezpieczeństwo żywnościowe świata obiecał,

że jego kraj uwolni co najmniej 300 tys. ton ze swoich rezerw importowanego ryżu w celu złagodzenia presji cenowej.

W kuluarach tej konferencji Japonia rozpoczęła nawet rozmowy z Filipinami, swoim najbliższym potrzebującym sąsiadem i jednocześnie największym

importerem ryżu na świecie, w sprawie sprzedaży 200 tys.

ton z tokijskich rezerw sięgających 1,3 mln ton. Nieco później również Sri Lanka zgłosiła chęć kupienia ryżu z tego źródła.

Minęły niecałe trzy miesiące i żadne zboże nie opuściło Japonii, bo nie zdołała ona zawrzeć żadnej umowy w tej sprawie. W tzw. międzyczasie ceny ryżu znacząco spadły, a Tokio straciło okazję poprawienia swojej międzynarodowej reputacji poprzez odegranie wiodącej roli w złagodzeniu braku ryżu w tym regionie.

Po latach amerykańskich

nacisków zmierzających do otwarcia japońskiego rynku na import, Tokio co roku kupuje około 770 tys. ton ryżu w Stanach Zjednoczonych, Tajlandii, Chinach i Australii. Tylko nieznaczna część tego importu

trafia na rynek wewnętrzny, bo większość jest magazynowana, przeznaczana na karmę

dla zwierząt lub pomoc dla zagranicy. Teraz okazało się, że biurokratyczne procedury uniemożliwiają sprzedaż tych rezerw i to mimo zaangażowania

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy