Współpraca Lotosu i PGNiG na morzu i w energetyce

Spółki, kontrolowane przez państwo, chcą się ubiegać o koncesje poszukiwawcze na Morzu Norweskim. Będą też współpracować przy projekcie energetycznym

Aktualizacja: 26.02.2017 14:22 Publikacja: 29.08.2008 04:45

Grupa Lotos oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wystąpią w dwudziestej rundzie koncesyjnej na poszukiwania gazu ziemnego i ropy naftowej na szelfie norweskim. Tym samym obie firmy potwierdziły wcześniejsze informacje "Parkietu" o działaniach zmierzających do zwiększenia swojej obecności w Skandynawii. Do zagospodarowania są bloki na Morzu Norweskim i Barentsa.

- Będziemy ubiegać się o koncesje na obu akwenach - mówi Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotosu. Z kolei PGNiG zamierza się skoncentrować na Morzu Norweskim, gdzie ma niespełna 12 proc. udziałów w koncesji wydobywczej na złożach Idun, Skarv i Snadd. Na tym akwenie obie firmy zamierzają też współpracować.

Osobno po koncesje?

Grupa Lotos i PGNiG nie informują jednak, czy razem będą startować w przetargach na te same koncesje. Specjaliści twierdzą, że z punktu widzenia Polski lepiej byłoby, aby obie firmy ubiegały się o nie oddzielnie. Jeśli wystąpią w konkurencyjnych konsorcjach, rośnie prawdopodobieństwo, że któraś z nich uzyska koncesję. Poza tym, gdyby startowały razem i wygrały rundę przetargową, mogłyby się pojawić naciski polityczne, aby Grupa Lotos skoncentrowała się tylko na wydobyciu ropy, a PGNiG na gazie. Wtedy zapewne powstałyby problemy związane z dokonaniem takiego podziału. Specjaliści widzą raczej współpracę firm przy ewentualnej wymianie między sobą koncesji, tak aby bardziej odpowiadały ich oczekiwaniom, oraz przy transporcie surowców. Pierwsze wyniki obecnej rundy przetargowej na poszukiwania ropy i gazu w Norwegii powinny być znane w 2009 r. Niezależnie od rozstrzygnięć Grupa Lotos zamierza kupować udziały na rynku wtórnym.

- Chcemy zwłaszcza pozyskać złoża już wydobywane. Dzięki temu szybko uzyskiwalibyśmy wpływy, z których dodatkowo można by finansować dalszą działalność poszukiwawczą - twierdzi Olechnowicz. Spółka ma już udziały w dwóch koncesjach poszukiwawczych na Morzu Północnym (o ostatnim zakupie informowała we wtorek). Chce kupić kilka następnych z udziałem do około 20 proc.

W Lotosie głównie

finansowanie z kredytów

Grupa Lotos w poszukiwaniach i wydobyciu ropy chce się bardziej skoncentrować na obszarze szelfu norweskiego. Do 2012 r. zamierza tam wydać 1,6 mld zł.

Dużo większe pieniądze, bo 3,4 mld zł, planuje przeznaczyć na prowadzenie działalności na Morzu Bałtyckim. Za tę kwotę, poza poszukiwaniem, chce jednak modernizować platformy wiertnicze i zagospodarowywać nowe złoża. Pieniądze będą głównie pochodzić z kredytów. Około 0,5 mld zł wolnej gotówki posiada dziś Petrobaltic, firma zależna Grupy Lotos, specjalizująca się w poszukiwaniach i wydobyciu surowców spod dna morskiego. Dodatkowo jej roczne zyski sięgają około 150 mln zł. Dzięki planowanym inwestycjom Grupa Lotos chce do 2012 r. zwiększyć udział własnego surowca w przerobie ogółem z 3,2 proc. do 10 proc.

PGNiG w Skandynawii

może wydać 10 mld zł

- W najbliższych latach spółka chce wydać 0,5 mld zł na zakup nowych koncesji oraz udziałów w złożach już wydobywanych na szelfie norweskim - mówi Mirosław Dobrut, wiceprezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Spółka zamierza skupić się przede wszystkim na zapewnieniu dostaw do gazociągu Skanled (połączy m.in. Norwegię z Danią). W Skanledzie chce zarezerwować moce przesyłowe na poziomie 3 mld m sześc. rocznie (obecnie rezerwuje 1,7 mld m sześc.). PGNiG zobowiązało się ponadto wydać 4,5 mld zł na wszystkie projekty norweskie w ciągu czterech lat. Docelowo zamierza zainwestować na tym rynku nawet 10 mld zł. Przedstawiciele spółki nie informują jednak, w jakim horyzoncie czasowym.

Razem w energetyce

Grupa Lotos ujawniła, że razem z PGNiG planuje realizować projekt energetyczny. Prezes Paweł Olechnowicz nie precyzuje, czego on dotyczy. Nie komentuje spekulacji mówiących o budowie elektrowni na gaz. Otwarcie informuje za to, że w latach 2012-2013 rafinerii zacznie brakować prądu i musi sobie z tym problemem poradzić. O sPolskie LNG trafi do Gaz-Systemu przed ko?cem listopada 2008 roku

Do końca października Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo przedstawi państwowemu Gaz-Systemowi ofertę kupna 100 proc. udziałów w spółce Polskie LNG, która będzie nadzorowała budowę terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu. Transakcja ma zostać sfinalizowana w listopadzie. Przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa milczą na temat sposobu, w jaki Gaz-System sfinansuje kupno udziałów w firmie Polskie LNG. Nieoficjalnie mówi się jednak, że projekt ten może zostać wniesiony do Gaz-Systemu w ramach dywidendy niepieniężnej, którą Skarb Państwa otrzyma od PGNiG.

Polskie LNG zajmie się pozyskaniem pieniędzy na realizację projektu. Inwestycja ma być finansowana na zasadach project finance (metoda ta wykorzystuje specjalnie utworzone do tego celu spółki, zabezpieczeniem są generowane przez projekt nadwyżki pieniężne). Wstępne szacunki mówiły, że budowa terminalu pochłonie 1,6 mld zł. Prawdopodobnie będzie jednak kosztować więcej. Dokładny koszt ma być znany na przełomie września i października.

MSP chce, by budowa została ukończona jak najszybciej, gdyż ma zapewnić dywersyfikację dostaw gazu do Polski. W celu usprawnienia prac nad inwestycją powołany zostanie komitet sterujący. Resort chce, by w jego skład weszli wszyscy ministrowie, których pomoc jest potrzebna przy realizacji inwestycji. Być może znajdą się w nim również przedstawiciele władz lokalnych. Komitet rozpocznie pracę w październiku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy