"Wrześniowej dynamice sprzedaży detalicznej sprzyjała różnica liczby dni roboczych (we wrześniu było o 2 dni robocze więcej niż miesiąc wcześniej i niż w analogicznym okresie 2007 r.), a także wciąż dwucyfrowa dynamika płac. Świadczy to o tym, że popyt konsumpcyjny wciąż utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie" - powiedziała ekonomistka Banku Pekao SA Agnieszka Decewicz.
Z jej opinią zgadzają się także eksperci Invest Banku, dodając kilka nowych spostrzeżeń.
"Wyższe tempo wzrostu sprzedaży detalicznej odnotowano we wszystkich sekcjach z wyjątkiem paliw oraz odzieży i obuwia. Na spadek dynamiki sprzedaży paliw złożyło się przede wszystkim obniżenie cen na stacjach benzynowych, o czym świadczy stabilizacja tempa wzrostu sprzedaży w tej grupie towarów w cenach stałych na poziomie 2,3% r/r. Niższa dynamika w sekcji odzież i obuwie była z kolei związana przede wszystkim z wysokim efektem bazy w ubiegłym roku i czynnikami sezonowymi związanymi z zakończeniem sezonowych wyprzedaży" - wylicza główny ekonomista banku Jakub Borowski.
Analityk dodaje, że na uwagę zasługuje również pozostająca na ujemnym poziomie dynamika sprzedaży detalicznej pojazdów samochodowych i motocykli, która może być związana z pogorszeniem warunków kredytowania sprzedaży nowych samochodów i stopniowym pogorszeniem nastrojów konsumentów, odzwierciedlonym w wynikach badania koniunktury GUS.
"Ujemna pozostała również dynamika sprzedaży w cenach stałych w wyspecjalizowanych sklepach z żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi, co może być związane z zastępowaniem w koszykach konsumentów drogiej żywności wysokiej jakości sprzedawanej jej tańszymi odpowiednikami sprzedawanymi w hipermarketach i na bazarach" - kontynuuje Borowski.