"Kurs USD/PLN zdołał pokonać wczorajsze szczyty i wzrósł w ciągu dnia w okolice 3,1500. Para EUR/PLN nie miała siły na test wczorajszego szczytu, co oznacza, że granica 4,0000 pozostaje nadal ważną zaporą przed dalszym osłabieniem złotego" - poinformował Marcin Ciechoński z Departamentu Doradztwa i Analiz DM TMS Brokers. Dodał, że rozpoczęte po południu umocnienie rodzimej waluty pomimo braku odreagowania na giełdach i parze EUR/USD może być pierwszym zwiastunem zbliżającej się korekty.
Po wczorajszej konsolidacji i nocnej próbie wyjścia góra na parze EUR/USD dzisiaj przyszła pora na szybki powrót do dominującego trendu. Kurs tej pary walutowej licząc od nocnych szczytów na poziomie 1,3000 spadł dziś o ponad 500 punktów odnotowując minimum na poziomie 1,2500. "Do tak dużych spadków wartości euro przyczyniły się dzisiejsze dane fundamentalne. Indeksy PMI dla usług oraz produkcyjny okazały się po raz kolejny bardzo słabe, co potwierdza fatalne nastroje panując w europejskiej gospodarce. Zaskoczeniem był także znacznie niższy od prognoz wstępny odczyt PKB z Wielkiej Brytanii za trzeci kwartał" - ocenił analityk.
W piątek po godz. 16:30 za euro płacono 3,8331, a za dolara 3,0255 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2670.
Rano, o godz. 09:00 za jedno euro płacono średnio 3,9098 zł, a za dolara 3,0831 zł. Kurs euro/dolar 1,2688.
W czwartek ok. godz. 16:15 za euro płacono 3,8775, a za dolara 3,0233 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2826. (ISB)