KGHM jednak uniknie strajku

Związki zawodowe wycofały żądanie podwyżek płac i odwołały protest. Wcześniej na ustępstwo poszedł zarząd firmy

Aktualizacja: 27.02.2017 05:41 Publikacja: 28.10.2008 07:14

Związki zawodowe działające w KGHM zrezygnowały ze strajku, planowanego na 5 listopada. Wczoraj, po kilkugodzinnych negocjacjach, przedstawiciele organizacji związkowych podpisali z zarządem Polskiej Miedzi porozumienie.

Związkowcy zgodzili się na rozmowy, po tym jak w zeszłym tygodniu zarząd Polskiej Miedzi spełnił jeden z ich dwóch postulatów, rezygnując z projektu integracji trzech oddziałów górniczych należących do KGHM w jedną kopalnię zespoloną. Kierownictwo tłumaczy, że decyzja ta była głównie podyktowana koniecznością szukania oszczędności w krótkim terminie, podczas gdy konsolidacja kopalń przyczyniłaby się do obniżenia kosztów dopiero za dwa lata.

Rezygnują z podwyżek

- Ze względu na trudne warunki makroekonomiczne wycofaliśmy nasz postulat dotyczący podwyżki płac o 200 zł. W porozumieniu znalazł się zapis, który mówi, że powrócimy do dyskusji w grudniu. Wtedy ponownie przeanalizujemy sytuację w spółce i na rynkach finansowych - mówi Józef Czyczerski, przewodniczący miedziowej Solidarności, największego związku zawodowego w KGHM.

- Najpóźniej w grudniu strony ocenią poziom wynagrodzeń oraz utratę ich wartości realnej w bieżącym roku. Od tej oceny, a także od analizy sytuacji zewnętrznej będzie zależała wysokość ewentualnej jednorazowej premii wyrównawczej - wtóruje Przemysław Ziółek z biura prasowego KGHM.

Zmiana stanowiska MSP?

Oczekiwania związkowców dotyczące podwyżek płac w sytuacji, gdy działalność KGHM jest na granicy opłacalności, spotkały się z krytyką MSP, który posiada około 42 proc. udziałów w Polskiej Miedzi. Minister skarbu zaczął już mówić o możliwej zmianie obecnego stanowiska wobec prywatyzacji KGHM.

- Sprzedaż kolejnych akcji Skarbu Państwa nie jest zapisana w Czteroletnim Planie Prywatyzacji - podkreśla Maciej Wewiór, rzecznik MSP. Dodaje jednak, że to nie oznacza, że stanowisko MSP nie może ulec zmianie. - MSP obserwuje to, co się dzieje w spółce i jej otoczeniu rynkowym. Doniesienia o domaganiu się podwyżek przez niektórych przedstawicieli związków zawodowych, w czasie kiedy KGHM przechodzi restrukturyzację, a cena miedzi na rynkach światowych spada, budzi zaniepokojenie. Jednak w tej chwili nie ma decyzji, aby zmieniać podejście do zaangażowania SP w KGHM - mówi Wewiór. Według niektórych analityków, pomimo rezygnacji z konsolidacji kopalń, KGHM może zaoszczędzić rocznie kilkaset milionów złotych dzięki ograniczaniu kosztów w takich dziedzinach, jak: zakupy wsadów obcych, dodatki do wynagrodzeń, paliwa i transport czy roboty przygotowawcze.

PAP

KGHM Ecoren ma kontrakt na 50 milionów dolarów

KGHM Ecoren, należący w 100 procentach do Polskiej Miedzi, podpisał z brytyjską firmą Johnson Matthey pięcioletni kontrakt na dostawy renu (pierwiastek chemiczny stosowany m.in. w przemyśle lotniczym na przykład do produkcji turbin silników). Łączna wartość kontraktu opiewa na 50 mln USD (około 150 mln zł). O tym, że Ecoren będzie dostarczał ren brytyjskiemu producentowi katalizatorów samochodowych, "Parkiet" pisał już w maju. Ecoren to jedyny producent renu pochodzącego z własnych źródeł surowca w Europie. Za kilogram renu na rynku płaci się obecnie około 11 tys. USD. W 2007 roku przychody Ecorenu wyniosły 93 mln zł, a zysk netto sięgnął 33 mln zł. W tym roku firma chce wyprodukować 5 ton renu, co będzie stanowić około 10 procent światowej produkcji.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy