W związku z kryzysem finansowym oraz ogromnymi stratami, jakie ponieśli klienci towarzystw funduszy inwestycyjnych, w środowisku na nowo wybuchła dyskusja na temat edukacji i świadomości finansowej Polaków.
Polskie Towarzystwo Ekonomiczne oraz Rada Konsultacji Olimpiady Przedsiębiorczości są zdania, że już w szkole od najmłodszych lat dzieci trzeba uczyć przedsiębiorczości. Środowisko TFI oraz Rada Programowa Polskiego Instytutu Dyrektorów obstają przy tym, że tylko praktyka pozwoli "z głową" poruszać się w świecie finansów.
Ala ma kartę kredytową
- Świadomość finansowa powinna być budzona w dzieciach już od najmłodszych lat. W niektórych krajach rozwiniętych w elementarzu nie jest napisane "Ala ma kota", ale "Ala ma kartę kredytową" - mówi Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.
Zdaje się jednak, że w Polsce długo na to poczekamy. Jak mówi Magdalena Żmiejko, przewodnicząca Rady Konsultacji Olimpiady Przedsiębiorczości, w liceach przedmiotu "przedsiębiorczość" uczy się przez trzy lata po dwie godziny w tygodniu.